Guns N' Roses i The Who rozpoczną trasę po Ameryce Południowej wspólnym występem 23 września w Rio De Janeiro, na festiwalu Rock In Rio. Kolejny koncert odbędzie się na Estadio Unico De La Plata w Buenos Aires. Jak donosi Blabbermouth, planowane są również występy w Brazylii, Peru i Chile, chociaż na szczegółowe informacje trzeba jeszcze poczekać.
Niewykluczone, że trasa będzie też pożegnaniem muzyków The Who z publicznością. W wywiadzie dla NME z zeszłego miesiąca lider grupy, Roger Daltrey przyznał, że wraz z kolegami coraz bardziej zdają sobie sprawę z upływu czasu:
"Naprawdę nie wiemy, czy po tej trasie będziemy jeszcze kiedykolwiek występować. (...) Ludzie w naszym wieku zaczęli kopać w kalendarz, więc bądźmy poważni - trzeba zdać sobie sprawę, na jakim etapie życia się znajdujemy. Oczywiście trzymamy się naprawdę nieźle, ale nigdy nic nie wiadomo. Jeśli uda nam się przetrwać ten rok, będziemy potrzebowali czasu na odpoczynek. Przemyślimy to wszystko jeszcze raz później".
Jeśli chodzi o nieco młodszych chłopców z Guns N' Roses, nie mają oni tego typu zmartwień. Właśnie ogłosili imponującą listę zespołów supportujących ich występy w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Podczas koncertu w Slane Castle w Dublinie będą to Royal Blood, Mark Lanegan i Otherkin, natomiast w London Stadium wspomogą ich The Kills oraz Tyler Bryant & The Shakedown.
