[KLASYCZNA 10] - Arek Malarz

"Zawsze po szkole na treningi dojeżdżałem autobusem, wtedy kupiłem sobie walkmana, bo jeszcze kasety były. [...] Człowiek słuchał na dużych słuchawkach i ten czas szybciej płynął. [...] Wybieram tę piosenkę, bo kojarzy mi się z moja mamą, ona też bardzo często tego słuchała."

"Zdarzało mi się śpiewać, choć teraz trochę rzadziej [...]. Słuchałem, tak jak wcześniej mówiłem, z rodziną - rodzice i brat. Tak więc przewijała się ta piosenka, tak jak i przewijał się Lady Pank. [...] Znam i cenię tę muzykę, może zaśpiewam tekstu co do słowa, ale przede wszystkim ważna jest ta muzyka."

"Piosenka, która chwyta za serducho. [...] 24 listopada 1994 roku - pamiętam jak dziś, to był przeżycie i smutek gdy to się wydarzyło, gdy to płonęło. [...] Jest to piosenka, która daje człowiekowi chwilę do zastanowienia i zadumy."

"To pobudza. Jedna z moich ulubionych piosenek gdy mi energia spada, mimo że to się rzadko zdarza. [...] Często wracam do niej - ostatnio jej słuchałem gdy byłem na urlopie, więc polecam wszystkim odkopać i odsłuchać"

"Kiedyś była taka moda - bojówki, martensy, czerwone bluzy i plecaki kostki - wtedy się tak ubierałem. Człowiek chciał nadążyć z trendem. [...] Kolejna jest piosenka, której też słuchałem w czasach ogólniaka to Hey i Edyta Bartosiewicz "Moja i Twoja nadzieja" fajna piosenka, której często słuchaliśmy"

"Żona, dzieci, praca - nie mam czasu na koncerty, zwłaszcza że weekendy odpadają, ale jak kiedyś skończę z piłką to nadrobię zaległości [...]  Ja jestem z Pułtuska, więc nie raz T.Love koncertowało, było jeszcze kilka innych kapel które u nas grały, juwenalia - to był fajne przeżycia. [...] Kolejna piosenka to smutny wybór - Dżem "Listy do M", jedna z ulubionych mojej mamy. Ja zacząłem słuchać po jej śmierci."

"Przez cały czas boję się latać, mam jakąś barierę, a w Grecji gdzie grałem przez 8 lat, lata się na mecze samolotami. Teraz staram się to przezwyciężyć - co ma być to będzie. [...] Ta piosenka kojarzy mi się z lotnictwem, teraz się z tego śmieje, ale kilka lat temu słuchałem i miałem wyobrażenia o samolocie, ze spada."

"To jest moja kolejna piosenka licealna. Gdy się jeździło na klasowe biwaki, ogniska to zawsze słuchaliśmy Chłopców z Placu Broni. [...] Teraz też odnowiłem kontakt z dawną klasą dzięki portalom społecznościowym. Nawet ostatnio, spontanicznie pojechałem do Pułtuska do swojej dawnej szkoły. Niesamowita sprawa, część nauczycieli mnie poznała."

"Ja mieszkam pod Warszawą [...]. Przeprowadziłem się z miasta i nie jest łatwo. Dużo cierpliwości potrzeba mieć zwłaszcza przy porannych treningach na Puławskiej. To jest najgorsze co może być."