Kolejny Festiwal w Jarocinie!

Już dzisiaj startuje kolejny Festiwal w Jarocinie. Przez 3 dni nie zabraknie świetnej muzyki i niezwykłych wykonawców. Przeczytaj kilka ciekawostek i sprawdź, kogo można będzie posłuchać w tym roku!

Festiwal Muzyków Rockowych powstał w obecnej formie w 1980 roku z inicjatywy Waltera Chełstowskiego.



Tak naprawdę jego historia sięga początku lat 70. i obfituje w wiele niezwykłych sytuacji. Na samym początku [za czasów PRL-u] był rodzajem odskoczni od szarej rzeczywistości. Bardzo często traktowany był jak oaza wolności.

Na festiwalu grano punk rocka, rocka, heavy metal, bluesa, reggae.

Uczestniczyły w nim praktycznie wszystkie czołowe zespoły grające tego rodzaju muzykę w Polsce. Festiwal w latach osiemdziesiątych był jedynym miejscem prezentacji niezależnych grup muzycznych, gdzie często ignorowana była cenzura.

"Tutaj zjeżdżali ludzie, którzy szukali czegoś innego niż to, co oferowały oficjalne środki przekazu. Tu mogli wykrzyczeć, co myślą" - tłumaczy muzyk rockowy Lech Janerka.

Czy wiesz, że Jarocin był jedynym festiwalem, który odbył się w czasie stanu wojennego?



Możliwe, że był potraktowany jako swoiste laboratorium, w którym można obserwować "na żywo" młodzież i jej nastroje.

"Wyobraź sobie tłumy ludzi zalegające gdzieś na trawie, fani rocka w glanach, z kolczykami, z irokezami, a pomiędzy tymi wolnymi ludźmi, tymi świrami, którzy przyjechali z całej Polski, patrole krótko ostrzyżonych zomoli, o tępych twarzach, z nabitą bronią na plecach (...). Odbierałem to jako demonstrację siły. I ta demonstracja siły się odbywała" - wspominał w książce "Grunt to bunt" Skiba.

A to już ujęcie z festiwalu w Jarocinie w 2005 roku A to już ujęcie z festiwalu w Jarocinie w 2005 roku Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

Na Festiwalu w Jarocinie od zawsze dochodziło do częstych incydentów.

Wygwizdania grupy muzycznej, obrzucania pomidorami, błotem lub kamieniami były chlebem powszednim tej imprezy gdy, np. publiczności nie podobał się dobór tekstów lub sam zespół.

Laureatom konkursów obiecywano wydanie nagrań, co miało być początkiem ich kariery.



Niestety bardzo często nie spełniano tych zapowiedzi. Za to amatorskie nagrania koncertów trafiały do tzw. trzeciego obiegu, alternatywnego nie tyko wobec kultury oficjalnej, ale również wobec drugiego obiegu, co wiązało się z dystansem nie tylko wobec władzy, ale i wobec głównego nurtu opozycji.

Według wielu, w Jarocinie groźnie wyglądał nawet taniec.

- Kiedy zobaczyłem po raz pierwszy pogo, to myślałem, że się pozabijają. (...) Ci ludzie emanowali mocną agresją, tak jakby dali sobie w szyję - opowiadał Jerzy Owsiak o swojej pierwszej wizycie w 1984 roku.

W każdym Festiwalu uczestniczyło mnóstwo ludzi.

W 1983 roku na polach namiotowych zameldowało się 12 tysięcy młodych ludzi, ale jak wynika z milicyjnych kontroli - w 2-os. namiocie potrafiło nielegalnie przebywać dodatkowe 8 osób.

- Przyjeżdżało się i nie martwiło, gdzie będziesz spał, co będziesz jadł - wspomina Marek Piekarczyk. - Pamiętam, że od niespania w ogóle wyłączył mi się mózg. Po prostu tak jak stałem, zasnąłem. Obudziłem się i zobaczyłem, że zostałem położony na materacu, który był absolutnie bezcenną rzeczą w Jarocinie, nie można było tego kupić, a tu ktoś mi go dał, ktoś mnie przykrył nowym czystym śpiworkiem i nagle zrozumiałem, że jestem kimś bardzo ważnym dla tych ludzi, ale tak po człowieczemu. I to było najpiękniejsze odkrycie mojego życia.

Festiwal 1994 odbyl sie w cieniu najwiekszej zadymy w historii festiwalu.



Odbyła się istna uliczna wojna punków z policja, kilkadziesiąt osób zostało rannych, ktoś użył broni palnej. Nic wiec dziwnego, ze jeszcze we wrześniu 1994 roku jarocińska Rada Miejska uchwaliła, ze ewentualny festiwal powinien odbywać się poza miastem i bez dofinansowania przez miasto. Ponadto Rada chciała, by firma, która podejmie się organizacji festiwalu, podpisała umowę na kilka lat. W kwietniu 1995 r. władze Jarocina ostatecznie postanowiły, że w tym roku festiwal nie odbędzie się. Impreza została przywrócona w 2005 roku.

Na Festiwalu swoje pierwsze kroki stawiało wielu artystów.



Oprócz Dżemu, TSA i Siekiery, były także Dezerter, Izrael, Armia, Moskwa, Tilt, Piersi. W latach 80. niezapomniane dla fanów koncerty dały: Republika oraz Voo Voo, Lech Janerka i Grzegorz Ciechowski.

Artyści tegorocznego Jarocin Festiwal:



Antone, Bajzel, Beatside, Chorzy, Chór Czarownic, Decadent Fun Club Decapitated, Dezerter (z płytą Kolaboracja), Edyta Górecka, Fejz, Fifidroki, Fisz Emade Tworzywo, Green, Gomor, Guma & Kanabis, Happysad, Hey, Illusion, Jono McCleery Trio, Julia Marcell, Kaliber 44 (z płytą Księga Tajemnicza. Prolog), Karen's Diet, Krzysztof Zalewski, Kuba Knap, Lao Che, Lepi.my, Lilly Hates Roses (z płytą The Smiths), Mitch & Mitch, Natalia Przybysz, Neal Cassady & The Fabulous Ensemble, O.S.T.R., ?rganek, Pere Ubu, Poradnia G, Projekt Małe Wu Wu, Reno, Resina, Sam & Bart, Sigma NGWM, Strain, Strażacy, Syny, Śliwa, Ted Nemeth, Tryp, Wojtek Mazolewski Quintet, Variete (przedpremierowo z nową płytą i spektaklem teatralnym oraz Voo Voo.

Lista artystów dostępna jest na oficjalnej stronie Festiwalu.

Copyright © Grupa Radiowa Agory