[100 PŁYT KTÓRE ZMIENIŁY HISTORIE ROCKA] - QUEEN

REKLAMA
Życiowa refleksja i muzyczny testament brytyjskiej "Królowej"
REKLAMA

Niewykonalnym wydaje się być znalezienie kogoś, kto nie tupał nogą i nie klaskał do "We Will Rock You" lub nie słyszał historycznego już "Bohemian Rhapsody". Twórczość Queen na stałe wryła się w muzyczną kulturę, duża część utworów stale towarzyszy przy wielu okazjach.
Na stadionach wciąż wybrzmiewa ballada "We Are The Champions", gdy podczas wygranej jednej z drużyn tysiące ludzi zdziera swoje gardła.
Brian May swoimi solówkami zainspirował kolejne pokolenia gitarzystów, a głos Freddiego Mercury'ego wciąż uważany jest za najlepszy jaki kiedykolwiek wybrzmiał. Każdy z chłopaków dołożył swoją cegiełkę, dzięki czemu Queen jako całość zachwyca i zachwycać będzie, bez względu na preferencje muzyczne słuchacza.
Warto zwrócić uwagę na oryginalną kombinację gatunków, którą znajdziemy w dorobku brytyjskich muzyków. Mieszanka składa się z oryginalnych kostiumów scenicznych,elementów popowych, inspiracji operą, pełnych energii koncertów i znakomitego kontaktu zespołu z publiką. Wszystko to składa się na bardzo oryginalny wizerunek grupy i sprawia, że warto zwracać uwagę na najmniejsze nawet szczegóły.
W tej konkretnej formie poprzeczka nigdy nie została podniesiona wyżej i pozycja zespołu wciąż znajduje się na samym szczycie. Legenda rocka, która nadal trwa.
W tym tygodniu w cyklu "100 płyt, które zmieniły historię rocka" na warsztat bierzemy "Innuendo" od zespołu Queen.

Opowieści o krążku wydanego dokładnie 4 lutego 1991 roku nie wypada zacząć bez wspomnienia o okolicznościach jego nagrywania.
Grupa Queen weszła do studia w 1989 roku ze świadomością zbliżającego się końca życia legendarnego wokalisty, Freddiego. Osłabiony chorobą muzyk zmagał się z objawami AIDS po zarażeniu wirusem HIV od roku 1987 i z każdym miesiącem czuł, że bardzo na tym traci. Głos także ucierpiał i całkowite osłabienie nie ułatwiało pracy. Mimo zauważalnych zmian, Mercury starał się ukryć przed światem swój pogorszony stan zdrowia i zapewniał, że jest w dobrej formie. Samopoczucie znacznie opóźniło premierę "Innuendo" i zmusiło producentów do wielokrotnego powtarzania nagrań.
Dramatyczna sytuacja nie podburzyła grupy, a wręcz silnie zmotywowała wszystkich członków, którzy nie poddali się pod wpływem pesymistycznej aury. Wszelkie przemyślenia i refleksje nad życiem przelali na legendarne utwory. Tym albumem przypieczętowali wszystkie wcześniejsze dokonania i według wielu opinii, stworzyli najprawdopodobniej największe dzieło w ich muzycznej karierze.

REKLAMA
 

Tytułowa piosenka i pierwszy rozdział w życiowej opowieści brytyjczyków. Ta pozycja pod względem długości pobiła wcześniejszego faworyta w tej kategorii, czyli "Bohemian Rhapsody".Utwór "Innuendo" powraca do korzeni najwcześniejszych dokonań zespołu i mocno uderza swoim przekazem o wytrwałości. Gościnne solo zagrane na gitarze klasycznej przez Steve'a Howe'a z zespołu "Yes" jest bardzo smacznym elementem i idealnie nadaje koloru swoim hiszpańskim klimatem. Warto także wspomnieć o teledysku, który zasługuje na uwagę ze względu na swoją artystyczną formę. Ciekawostką jest to, że członkowie Queen są przedstawieni na nim jak postacie w stylu obrazów najsłynniejszych malarzy. Freddie Mercury w kresce Leonarda Da Vinci, Brian May w stylu wiktoriańskich szkiców, perkusista Roger Taylor prezentuje się w charakterystycznych rozpryskach Jacksona Pollocka a basista John Deacon kubistycznie dopełnia zamysł stylem Pabla Picasso.

 

Poruszająca ballada "These Are The Days Of Our Lives" wspomina czasy młodości i wprowadza w lekko melancholijny nastrój. Muzycy w bardzo osobisty sposób zamykają etap przeszłości i rozliczają się z tym, co minęło. Wideo nagrane do utworu jest ostatnim zarejestrowanym materiałem Mercury'ego przed kamerami.

 

Całość kończy się na "The Show Must Go On", jednym z największych przebojów "Królowej". Jak sam tytuł wskazuje, przedstawienie musi trwać pomimo umierającego wokalisty. Pierwotnie kawałek ten nie podbił list przebojów, a wysoką pozycję uzyskał w późniejszym czasie.

Ostatnie dzieło stworzone przez Queen przy udziale legendy, Freddiego Mercury'ego z każdym rokiem dojrzewa i przypomina o sobie swoją zachwycającą formą. Ciężko przejść obojętnie obok swoistego testamentu i pożegnania się z nim przez resztę zespołu.

REKLAMA

O "Innuendo" usłyszycie w Rock Radiu od poniedziałku do czwartku po godzinie 18 w cotygodniowym cyklu "100 płyt, które zmieniły historię rocka".

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory