Koncerty Bye Bye Bicycle

REKLAMA
Bye Bye Bicycle zawitają po raz pierwszy do Polski w ramach trasy po Europie w marcu 2011 roku. Zagrają dwa koncerty, na które już teraz zapraszamy!
REKLAMA

18 marca w Krakowie (Klub Rozrywki Trzy), początek o 20:00

REKLAMA

19 marca w Warszawie (Cafe Kulturalna), początek o 22:00

Słuchając Bye Bye Bicycle , można dosyć łatwo rozpoznać, że ten zespół nie jest typową indie-popową grupą, jakich wiele. Przede wszystkim dlatego, że w kompozycjach i brzmieniu zespołu nie ma monotonii, za to można znaleźć sporo nietuzinkowych pomysłów. Poza tym, zupełnie brakuje w tych chłopakach ze Szwecji denerwującej pozy i zadęcia, typowego dla wielu młodych przedstawicieli tego gatunku.

Chłopaki z Bye Bye Bicycle grają dobre, taneczne piosenki i dokładnie o tym wiedzą. Czerpią szeroko z muzyki lat osiemdziesiątych; słyszalne jest to szczególnie w brzmieniu gitary i klawiszy, przywodzącym na myśl ich post-punkowych i new-wave'owych poprzedników, a także w rytmice rodem ze szwedzkich gigantów dyskoteki. Na ich debiutanckim albumie "COMPASS", wydanym przed rokiem, nie brakuje też wycieczek w stronę brzmień karaibskich (instrumentalny "Meridian"), tak popularnych w tamtych latach. Jednocześnie cała ich muzyka jest niezmiennie zabarwiona chłodem i nordycką tęsknotą, tak jakby północne korzenie muzyków były nie do zwalczenia.

"COMPASS" to piękną, popowa propozycja, niesłusznie niezauważona przez duże muzyczne media. Jest płytą nietuzinkową, niezwykle starannie przygotowaną i świetną do słuchania. Z jednej strony płynie łagodnie w tle, z drugiej jej chwytliwość zagnieżdża się w głowie. To ujmująca kombinacja nurtów, dowodząca, że muzyka indie-popowa może być naprawdę ciekawa.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory