Kapela przez ostatnie pół roku mówiła głównie o trasie koncertowej Areo-Vederci Baby! , której tytuł wzbudził wiele wątpliwości wśród fanów. Pojawiły się spekulacje, że trasa może okazać się ostatnią w karierze kapeli. Tymczasem plany trochę się zmieniły. Aerosmith przesuną trasę po Ameryce północnej, by zacząć pracę nad nowym albumem.
- Przesunęliśmy amerykańską trasę koncertową, którą planowaliśmy jesienią - przyznał Joe Perry w wywiadzie dla AZ Central. - Ruszymy w nią i będziemy grali dopóki nie zagramy wszędzie. Chcemy odwiedzić miejsca, w których już graliśmy i w których jeszcze nas nie było. Jest wiele nowych miejsc. Nowe kraje. Chciałbym zagrać w Chinach i na Dalekim Wschodzie. Czy to będzie nasza ostatnia trasa? Nie wiem, ale nie sądzę.
Perry nie zdradził szczegółów płyty, nad którą będą pracować. Przyznał, że jest to jeden z powodów, dla których odkładają koncertowe plany na później.
- Zdecydowanie mamy jeszcze w sobie kolejną płytę, jeśli nie dwie. Ale zobaczymy, jak się to wszystko potoczy.
Na pytanie AZ Central, czy trasa będzie pożegnaniem Perry odpowiedział:
- Nie, oficjalnie nie. Spróbuj wyobrazić sobie swój ostatni posiłek. Jadłeś tyle razy w swoim życiu. Siadałeś przy stole 258 milionów Wyobrażenie tego ostatniego koncertu Aerosmith jest jak... Nie umiem tego zrobić. Ale tak jak powiedziałem, jesteśmy na końcu, więc kto wie jak długo to jeszcze potrwa?
Aerosmith zagrają planowane koncerty w Europie, które wystartują w maju.
