[Klasyczna 10] Bogdana "Kapitana Nemo" Gajkowskiego

Drugi korzeń muzyczny. To znaczy Rolling Stonesów. Uważam, że te dwa zespoły wpłynęły zdecydowanie na rozwój muzyki rockowej w Europie. Ale no "(I Can't Get No) Satisfaction" wszyscy znają, więc wybieram "Anybody Seen My Baby".

Trzeci, największy, najbardziej przeze mnie ceniony korzeń. To jest gość, który tak właściwie wynalazł współczesne granie na gitarze - Jimmy Hendrix. "Hey Joe" wszyscy znają, więc może "All Along The Watchtower". Solówki Hendrixa są do dziś świeże i wszyscy się na nich uczą. To jest coś niesamowitego.

Tak zwany "Slow hand". Bardzo spokojny gitarzysta. Byłem osobiście na jego koncercie w Warszawie. To jest coś niebywałego, że ten facet zagra trzy dźwięki, w czym jeden zawibruje i rozkłada całą salę na łopatki. One są tak dobrane i tak postawione, że nie ma takiego drugiego na świecie. A więc Eric Clapton, czyli druga część szkoły gitarowej.

Człowiek, który otwierał wszystkie drzwi do nowych stylów. To jest David Bowie, którego nie ma już wśród nas. Emocjonalnie jestem dosyć związany z tym panem, chociaż nigdy go nie spotkałem. Obserwowałem jego życie i twórczość od wielu lat. Myślę sobie, że jest to jeden z podstawowych wzorców wokalnych w muzyce rockowej w Europie

Jest to jeden z moich wzorców. Whitesnake, czyli David Coverdale. Wielki oszukaniec rockowy. Oszukał wszystkich zwolenników heavymetalu wydzierając się swoim głosem. Prosze posłuchać, jak on śpiewa ballady. Proponuję "This Is Love". Słynny utwór. Ja ucząc się przez lata śpiewu wiem, że ten człowiek uczył się również przez wiele lat. Potrafi pięknie zaśpiewać balladę, a potem bez zdzierania gardła wydrzeć się swoim piskliwym głosem, którym śpiewa ostre, heavy metalowe kawałki. Znakomity wokalista.

Niepokorny Billy Idol. To też może budzić zdziwienie, że ten człowiek mi się podoba, jako wokalista. Niesamowity człowiek. Śpiewa świetnie. I oczywiście utwór "Rebel Yell". Ten utwór był zaśpiewany w duecie, możecie zobaczyć w internecie. Po prostu ten gość jest wspaniały i nie ma o czym mówić.

Jest to niesamowity zespół, który osiągnął wspaniałe brzmienie gitarowe. Takie potężne i ciężkie brzmienie. Nie ma w tym jadowitości heavymeatlu. To jest coś co lubię.

Tu połączyłbym korzenie ze współczesnością. Ponieważ jest wzorcem dla wielu do dziś. Zresztą funkcjonuję, choć nie w całości. Jest to oczywiście Pink Floyd. Ja, jako poszukiwacz muzyczny zwróciłbym uwagę na eksperymenty muzyczne.

To jest utwór, który jak zagram sobie rano to wiem, że dzień będzie dobry. Jak wsiadam w auto, żeby wyruszyć w podróż to ten utwór też jest pierwszy. I to jest Faith No More "I'm easy". Zespół sam w sobie to czysta energia. Być może właśnie pobieram od nich tę energię.