Nigdy nie rób tego w kinie!
Myśleliście ostatanio o wybraniu się do kina? Może nawet więcej niż raz? To świetny pomysł, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile dzieje się obecnie w kinach. Za chwilę premiera nowego filmu Quentina Tarantino " Pewnego razu... w Hollywood", na ekranach możecie już zobaczyć kolejną część "Toy Story" oraz horror, zdobywcy Oscara, Guillermo Del Toro "Upiorne opowieści po zmroku".
Jednak są rzeczy, które mogą zakłócić Wam tę filmową sielankę i zepsuć tak długo wyczekiwane i celebrowane wyjście do kina.
Przedstawiamy zatem 5 najbardziej denerwujących sytuacji w salach kinowych...
Wyobraźcie sobie pewną scenę: rozsiedliście się wygodnie w fotelu, seans ma się za moment zacząć, aż tu nagle czujecie kopnięcie w plecy. Niestety, nie był to przypadkowy kopniak, zdarzenie powtarza się regularnie, w miarowym tempie. Tym samym zamiast delektować się kinowym arcydziełem, delektujecie się jedynie bólem pleców...
Właśnie rozgrywa się jedna z najważniejszych scen w filmie. Emocje sięgają zenitu. On zaraz powie jej, że ją kocha. Czy będą razem? Bardzo chciałbyś to wiedzieć, ale, niespodzianka, jedyne co usłyszysz to: "Ej, stary, Marcin to po nas podjedzie tutaj co nie? A tak poza tym, to weź obczaj, jakiego mema wczoraj widziałem..." i historia toczy się dalej. Zdecydowanie, nie był to wyczekiwany przez ciebie finał, nie wiesz, czy on wyznał jej miłość czy też nie, nie masz pojęcia, czy główni bohaterowie będą parą. Jest tylko jeden plus całej tej sytuacji. Dowiedziałeś się, że Marcin wcale po nich nie podjedzie i będą musieli wracać do domu na piechotę.
Co my byśmy zrobili bez naszych telefonów. Zero komunikacji, zero informacji ze świata. Czasami pragnienie zdobycia tej tajemnej wiedzy, której źródłem jest tylko Facebook albo kumpel, który właśnie do Ciebie napisał jest tak silne, że miałbyś wyrzuty sumienia, chowając telefon do kieszeni podczas wizyty w kinie. A co jeśli kumpel napisze Ci coś naprawdę ważnego, a Ty tego nie zobaczysz na czas i świat przestanie istnieć, bo wyciszyłeś dzwonek na 2h seansu? To byłaby wielka tragedia, jednak na pewno nie większa niż moment, w którym wszystkie karcące spojrzenia osób na sali spotykają się w jednym miejscu- na Tobie.
Tak, jedzenie jest cudowne. Tyle możliwości, tyle smaków, ta różnorodność. Każdy ucieszyłby się z wieczoru, na który składałby się dobry film i dobre jedzenie. Pamiętajmy jednak, że kino to miejsce, gdzie spotykają się różne gusta i osobowości i niektórzy woleliby np. poczuć emocje bohaterów, a nie zapach burgera. Inni nie mogli się doczekać, aż usłyszą zmysłowy głos ulubionego aktora, a zamiast tego słuchają szeleszczącej paczki chipsów. Bądźmy więc dla siebie wyrozumiali i wieczory konsumpcyjno-filmowe zostawmy dla domowego zacisza.
Każdy pragnie miłości. Słodkie uczucie, które rozjaśnia mroki życia i daje chęć do dalszego istnienia u boku drugiej połówki. Pozwólmy jednak innym osobom nacieszyć się czułą miłością na ekranie, a nie przesadną miłością na siedzeniu obok. Cieszmy się sobą, bądźmy szczęśliwi, ale nie manifestujmy tego w każdmy możliwym miejscu. Zgaszone światła nie sprawiają, że nikt nie wie o Waszym istnieniu...
Przypominamy o naszym filmowym konkursie!
Możecie wygrać gadżety Rock Radia oraz podwójne wejściówki do sieci kin Helios na wybrany seans.
Nie przynieście nam wstydu!