[ANATOMIA ROCKA] David Bowie
Myślę, że moja specyfika polega na tym, że potrafię przybierać postać innych osób. Kiedy słucham kogoś nowo poznanego, bardzo szybko uczę się naśladować jego sposób mówienia i akcent. Zawsze uważałem się za kolekcjonera. Moja filozofia jest bardzo prosta, polega na mieszaninie, miksowaniu tego, co zbiorę - mówił David Bowie. Przez całe życie żonglował swoim wizerunkiem. Część świata kojarzyła go z facetem w eleganckim garniturze by chwilę później przeobrazić się w androgyna w sukience. Najwięcej uwagi zwracał jako Ziggy Stardust - przybysz z kosmosu o ognistych włosach.
Justin Sullivan
Pierwszy raz kiedy z nim graliśmy to było w Berlinie na Rechistag przed 40 tys. ludzi, my byliśmy nikim, i byliśmy bardzo podekscytowani, wielki tłum i support Bowiego. 10 min przed wyjściem na scenę, usłyszeliśmy pukanie do drzwi, wszedł David Bowie, życzył nam powodzenia i dziękował że go supportujemy. i pomyślałem ze to na prawdę wspaniałomyślne co zrobił, bo nie musiał tego robić, i w zasadzie niewiele ludzi to robi, wspaniałomyślne, miłe, nie zapomnę tego.
Piotr Rogucki
Gdybym miał okazję go spotkać zadałbym mu jedno pytanie - David, czy nie zaśpiewałby ze mną piosenki? Słyszałem anegdoty w jaki sposób spławiał innych artystów. Podobno skasował kiedyś Dave'a Grohla, któremu powiedział żeby spierdalał z proponowanym kawałkiem. Podobna sytuacja miała miejsce z grupą Coldplay. Bowie oznajmił, że są zbyt słabi by razem wystąpić.
Mike Kroeger
Dawid Bowie był niesamowity i pokręcony. Ten facet wcielał się w wiele rożnych postaci m.in. Ziggy Sturdasta. To powodowało, że każdy poznawał go na swój własny sposób. Ja chyba najbardziej lubię jego twórczość z lat 70-tych, mimo, że największe przeboje powstały dekadę później.
Maciej Maleńczuk
Wyjdę mi się, że on był inteligenty. Udzielił masę wywiadów, gdzie dowiódł, że nie jest żądnym Justinem Biberem tylko artystą z krwi i kości!
Mela Koteluk
Mało kto wzbudza we mnie takie emocje jak David Bowie. Pamiętam, że pierwszy raz ujrzałam go w teledysku do utworu ''Heroes''. Klip jest bardzo prosty jest to pewnego rodzaju monodram. On stoi w strugach światła, gestykuluje i ma niesamowitą mimikę. Widz jest całkowicie zahipnotyzowany.
Ray Wilson
David Bowie to geniusz. Nigdy nie zwracał uwagi na potrzeby wielkich wytwórni. Jeśli w jego głowie rodził się pomysł i był do niego przekonany po prostu go realizował.Wydaję mi się, że nie znajdziemy na świecie artysty bardziej kompletnego.
Zacznie więcej przemyśleń i anegdot o U2 usłyszycie w najbliższy weekend, 24 i 25 września!
Mariusz Stelmaszczyk,
zapraszam!