ANATOMIA ROCKA zza grobu!
Ten rok to wielkie pożegnania. Straciliśmy m.in. Davida Bowiego i Prince'a.
David Bowie
Arek Jakubik: Płytę Let's Dance znałem na pamięć. To jest przykład tego, jak można przez tyle lat funkcjonować w muzyce i nie być nudnym.
Ray Wilson: Absolutne mistrzostwo! Uwielbiam wracać do albumu Hunky Dory
Prince
Tomasz Kammel: Mój najlepszy koncert! Monachium. Pracowałem na taśmie w BMW. Prince był bezczelny! Co rusz wypinał tyłek do publiczności. A wszyscy byli zachwyceni.
Mela Koteluk: Prince... Dla mnie bohater! To mój pierwszy moment zafascynowania się gwiazdą. Robert Motyka(Kabaret Paranienormalni): Zawsze słuchałem Prince'a. Łykałem wszystko... To mnie fascynowało.
Ray Wilson: Kiedy Prince zmarł... Mocno to odczułem. Bardzo to przezywałem. Naprawdę coś wartościowego wtedy straciliśmy.
Freddie Mercury
Rafał Rutkowski: Na każdej płycie był hit. Wokal Freddiego. Nie było drugiego takiego jaki on miał. Geniusze rodzą się rzadko.
Paweł Małaszyński: Freddie był od zawsze. Piorunujące wrażenie zrobił na mnie teledysk do piosenki Radio Ga Ga.
Jimi Hendrix
Damian Ukeje: Hey Joe... Piosenka, którą jako pierwszą nauczyłem się grać na gitarze. Hendrix to był freek. Zrobił sobie gipsowy odlew członka.
Kuba Kawalec (Happysad): Hey Joe... Uczyłem się grać patrząc jak to robi mój kuzyn Marcin. Anna Guzik: Wirtuozeria gitary elektrycznej. On wychował pokolenie gitarzystów.
Kurt Cobain
Paweł Małaszyński: Przeszczęśliwy byłem do 5 kwietnia '94 roku. Dnia kiedy Kurt się zastrzelił. Byłem pod jego domu.
Piotr Rogucki: To było zagadnienie socjologiczne. To była ostania prawdziwa subkultura.
Jim Morrison
Kamil Sipowicz: Największa grupa w moim młodym życiu. Moja znajoma hipiska chciała popełnić samobójstwo, gdy się dowiedziała, ze Morrison nie żyje.
Michał Wiraszko (Muchy): Mam w domu piach z grobu Morrisona. Mam wszystkie jego płyty Tomek Lipniński: Byłem na grobie Morrisona. Po porostu, musiałem tam być!
Tomasz Kammel: Pracowałem w radiu. Podczas burzowych nocy puszczałem Riders of the storm.
Pierwsza dama rock and rolla - Janis Joplin
Kuba Sienkiewicz(Elektryczne Gitary): Janis Joplin była obecna w moich fascynacjach muzycznych. Na pewno wpisała się w tamten nurt fascynacji okresem hipisowskim.
Natalia Sikora: Janis była pierwszą kobietą jaką usłyszałam leżąc po prostu obok mojej siostry w łóżeczku. Tak się zaczęła ta przygoda, bo doskonale rodzaj wrażenia jaki na mnie wywarła.
Dawid Podsiadło: Janis Joplin to silna osobowość!
Elvis Presley
Kuba Sienkiewicz (Elektryczne Gitary): Śledziłem trochę Elvisa, trochę pod wpływem swojej mamy, która wykazywała większe zainteresowanie nim jako kobieta. Zwracał moją uwagę tym, że nie pozwalał, żeby ktokolwiek dogrywał coś poza tym co się wydarzyło w momencie pierwszej rejestracji.
Wojtek Mazolewski (Pink Freud): Nocami tańczyliśmy rock n rolla do Elvisa Presley'a.
Magdalena Waligórska-Lisiecka: Lubię jak mężczyzna śpiewa,a przede wszystkim jak śpiewa po męsku.
John Lennon
Karol Strasburger: Nigdy by mi się nie udało pomyśleć nawet, ze mógłbym zobaczyć Beatlesów na żywo. To było moje marzenie znaleźć się na ich koncercie.
Modest Ruciński: U mnie w domu słuchaliśmy Beatlesów na magnetofonie szpulowym.
Kasia Nosowska (Hey): Jestem fanką Johna Lennona. U nas w domu Beatlesi to jest taki zespół mega istotny.
Kuba Sienkiewicz (Elektryczne Gitary): Niby uprawiał gatunek pop, ale jednak było tam wielkie szaleństwo w tym wszystkim. Poprzez to szaleństwo John Lennon był mi bardzo bliski.
Bob Marley
Pablopavo: To była taka siła pokazująca, że muzyka jest większa od polityki. Polityków się zapomina, a wielkich artystów, takich jak Marley, nie.
Dariusz "Maleo" Malejonek: Pierwsza gwiazda Trzeciego Świata. Marley wymykał się schematom.
Anatomia Rocka zza groby już w najbliższy weekend, 29 i 30.10. Od 9:50, co godzinę, specjalny odcinek Anatomii Rocka.
Mariusz Stelmaszczyk i Paweł Jawor .
Zapraszamy!