[ANATOMIA ROCKA] David Bowie

REKLAMA
Za kilka dni skończyłby 70 lat. W najbliższy weekend będziemy wspominać jednego z najwybitniejszych artystów XX i XXI wieku.
REKLAMA

David Bowie to tak naprawdę David Jones, który urodził się 8 stycznia 1947 roku. Pochodził z najzwyklejszej londyńskiej rodziny klasy średniej. Rodzice nie skupiali na nim większej uwagi sam wielokrotnie nazywał ich chłodnymi i nieskorymi do okazywania uczuć. Ich zadaniem było wychowanie syna i pilnowanie by unikał kłopotów. Bezskutecznie. Po bójce w szkole młody Bowie trafił do szpitala, a skutkiem ubocznym młodzieńczych ekscesów okazało się uszkodzenie tęczówki. Niezwykle ważną postacią, która wpłynęła na twórczość artysty był cierpiący na schizofrenie przyrodni brat Terry. On zaraził Davida miłością do jazzu i literatury bitników, a niektóre z tych fascynacji odnajdujemy w pożegnalnym albumie "Blackstar" - najlepszy album 2016 roku przeglądając liczne rankingi w Polsce i na świecie.

REKLAMA

Wśród gości Rocka Radia sylwetka Davida Bowiego również wzbudza poruszenie:

Misia Furtak:

Kiedyś powiedziałam, że jeśli przez jeden dzień miałabym stać się kimś innym to wcieliłabym się w postać Davida.

Czesław Mozil:

REKLAMA

Kocham Davida! Pamiętam, że jego płytami katowałem swoją młodszą siostrę. Dzięki temu wybiłem jej z głowy wszystkie popowe boysbandy!

Piotr Rogucki:

David Bowie był bardzo imprezowym człowiekiem. W ten sposób poznał wielu interesujących ludzi z którymi współpracował. Słyszałem jednak plotki, że ten wielki artysta należał do osób skąpych. Po trasie koncertowej promującej album "Let's Dance" jeden gitarzysta zbuntował się i odszedł, ponieważ otrzymał mało satysfakcjonujące wynagrodzenie.

Justin Sullivan:

REKLAMA

Kiedy zmarł dziennikarze w wielu dyskusjach zastanawiali się w jaki sposób David Bowie tak skutecznie wykreował swoją postać w mediach. Mnie jako autora piosenek interesowały teksty jego piosenek, a Bowie napisał naprawdę bardzo dużo świetnych kawałków. Kiedy zmarł akurat pracowałem nad solowym materiałem. Przez chwilę pomyślałem, że może zrobię cover piosenki Davida by oddać mu cześć. Po kilku próbach okazało się, że to bardzo trudna sztuka i zrezygnowałem.

Katarzyna Stankiewicz:

Bowie był dla mnie wielką inspiracją. Kiedy pisałam teksty do krążka "Mimikra" słucham przede wszystkim jego nagrać, które bardzo mi pomogły.

Ray Wilson:

REKLAMA

Mało kto o tym pamięta, ale uwielbiam jego pierwsze materiały kiedy jeszcze występował pod swoim prawdziwym nazwiskiem Jones. Nagrał wówczas takie kawałki jak "The London Boys" czy "The Laughing Gnome". Owszem muzycznie było to lekko kiczowate, ale te kompozycje dawały znać, ze mamy do czynienia z utalentowanym gościem.

Michał Wiraszko:

Wszystko zaczęło się od "Let's Dance" i "China Girl". Z tym drugim tytułem wiąże się ciekawa historia. Numer powstał po to by podratować będącego w kryzysie Iggy'ego Popa.

Znacznie więcej anegdot i komentarzy 7 i 8 stycznia. Ruszamy od 9:50.

REKLAMA

Mariusz Stelmaszczyk , zapraszam

 
REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory