07/02/1980: premiera spektaklu "The Wall" Pink Floyd
Na początku był album. Powstał według koncepcji Rogera Watersa, który wtedy stał się liderem grupy. "The Wall" był protestem wobec koncertom stadionowym i odizolowaniu się artystów rockowych od publiczności. To bardzo osobisty album, w dużej mierze oparty na autobiografii Watersa i skomponowany był głównie przez niego - nazwisko Davida Gillmoura pojawia się tylko przy dwóch utworach!
Pierwszy raz spektakl "The Wall" wystawiono w Los Angeles i nie była to premiera o jakiej Waters marzył - kartonowy mur ustawiono dopiero kilka dni przed występem, w przededniu próby generalnej nie działało oświetlenie, a podczas premiery zapaliła się kurtyna (to jednak widzowie uznali za zamierzone). Najważniejszym momentem spektaklu był mur z kartonowych cegieł, powstający w trakcie występu. Po krzyku Watersa "Zburzyć mur!" konstrukcja rozpadała się. Kolejnym spektaklom nie towarzyszyły już takie wpadki. Pamiętny jest też występ z 1990 roku w Berlinie, ponieważ wtedy pojawiło się mylne kojarzenie tytułowego muru z Murem Berlińskim.
Podczas powstawania "The Wall" konflikt między Watersem i Gilmourem stał się na tyle napięty, że grupa musiała wynająć dwa studia nagraniowe, żeby panowie mogli pracować osobno. W pewnym momencie lider, znany ze swojej obsesji rządzenia, zmusił do odejścia Ricka Wrighta, którego uznał za "mało twórczego". Klawiszowiec pojawiał się od tej pory jako muzyk sesyjny, a na stałe wrócił do zespołu w 1987 roku.
"The Final Cut" był albumem, który pogłębił dezintegrację zespołu. To ostatni, w którego nagraniu brał udział Waters i ponownie skupił się na wątku autobiograficznym. Jednak kiedy na "The Wall" widzimy świat wojny oczami dziecka, tak na "The Final Cut" mamy do czynienia z obrazem rysowanym przez dorosłego człowieka. Na tym albumie zabrakło Wrighta, a perkusista Nick Mason zaczął tracić zainteresowanie muzyką. Nie najlepiej prace nad albumem wspomina David Gilmour, który o współpracy z Watersem mówi jako o niekończącym się koszmarem, co pokazuje trudne stosunki między muzykami. Po wydaniu tego albumu Waters ogłosił zakończenie działalności Pink Floyd, jednak grupa powróciła trzy lata później i nagrali jeszcze trzy płyty z Davidem Gilmourem w roli lidera.
2 lipca 2005 roku, Pink Floyd wystąpili na Live 8 w Londynie, wbrew plotkom o ostatecznym rozpadzie zespołu i deklaracji Watersa, który od dwudziestu lat powtarzał, że nie zagra z grupą. Zyski z charytatywnego koncertu zostały przekazane na rzecz dzieci w Palestynie.