[ANATOMIA ROCKA] - Klub 27
Klub 27 jest swego rodzaju niezwykłym fatum i legendą, która krąży wśród fanów szeroko pojętej muzyki rockowej, bluesa i R&B. Według niej istnieje swoiste powiązanie między wszystkimi znanymi muzykami, którzy zmarli przedwcześnie w wieku dokładnie 27 lat. Aby dołączyć do tego elitarnego klubu koniecznie trzeba być znanym artystą, słynąć z prowadzenia szalonego życia oraz odejść z powodów bardzo nienaturalnych – narkotyków, spektakularnych wypadków czy strzałów z broni.
Do tej pory oficjalnie klub składa się z 50 artystów, a część z nich uważana jest za głównych przedstawicieli grupy. Za takich uznać można m.in. Kurta Cobaina zmarłego śmiercią samobójczą, Janis Joplin ze złotym strzałem, Jima Morrisona i niejasne okoliczności zgonu oraz Briana Jonesa znalezionego martwego we własnym basenie. Każde z nich znane było z prowadzenia nietuzinkowego życia, uzależnień, kontrowersji i uwielbienia przez fanów.
Pierwszy raz o klubie zaczęto mówić po śmierci Kurta Cobaina, kiedy to matka artysty miała w wywiadzie powiedzieć „Już go nie ma i dołączył do tego głupiego klubu. Mówiłam mu, żeby od niego nie dołączał”. Autorzy książki poświęconej mitowi klubu 27, Josh Hunter i Eric Segalstad uznali jednak, że kobiecie chodziło tylko i wyłącznie o fakt samobójstwa – taką śmiercią zmarli także dwaj wujkowie zmarłego.
Cobain urodził się 20.02.1967r. W Aberdeen w Stanach Zjednoczonych, a zmarł 5.04.1994r. w Seattle. Uznawany jest za ojca chrzestnego grunge'u, założyciel legendarnej Nirvany. W roku 2003 został sklasyfikowany na 12. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone. Po powrocie z ostatniego tournée po Europie Kurt stawił się w klinice odwykowej (był uzależniony od heroiny), by po kilku dniach z niej uciec i wrócić do swojego domu, gdzie strzelił sobie ze strzelby w głowę. Oczywiście jest wiele teorii według których nie byłby w stanie popełnić samobóstwa; niektóre mówią o zatrudnieniu przez jego żonę Courtney Love prywatnego zabójcy, lecz teoria o morderstwie nigdy nie została potwierdzona.
Janis Joplin jest bezapelacyjnie najbardziej znaną hipiską w historii rocka. Urodziła się 19.01.1943r., w Port Arthur, a zmarła 4.10.1970r. w Los Angeles. Swą popularność zdobyła jako wokalistka Big Brother and the Holding Company z którym wystąpiła na legendarnym Monterey Pop Festival w 1967r. Rok później artystka rozpoczęła karierę solową, by pod jej nazwiskiem wydane zostały dwa kolejne albumy (drugi pośmiertnie). W roku 1969 wystąpiła również podczas słynnego festiwalu rockowego w Woodstock'u. Do tej pory utożsamiana jest z tzw. hipisowskim rockiem, a za jej największe przeboje uznaje się m.in. „Cry Baby”, „Piece of My Heart” czy niesamowitą interpretację „Summertime” George'a Gershwina.
Zmarła w pokoju nr 105 w Hotelu Lendmark w Hollywood. Przyczyną zgonu był tzw. „Złoty strzał” - określenie przedawkowania narkotyku (w jej przypadku heroiny) kończące się śmiercią. Ciało artystki skremowano, a jej prochy zostały rozsypane nad Oceanem Spokojnym w Kaliforni.
Jim Morrison określał się mianem "Króla Jaszczura". Zaliczany jest do elitarnego grona poetów wyklętych, wokalista i tekściarz legendarnej grupy The Doors. Urodził się 8.12.1943r., a zmarł 3.07.1971r. Sam siebie bardziej uważał za poetę niż muzyka, choć dla wielu fanów jest legendą i ikoną rocka.
Wielu ludzi określa, iż Morrison nie był gotowy na tak spektakularny i gwałtowny sukces, jaki odniósł i to właśnie przez to jego krótka kariera była tak burzliwa i obfitowała w skandale, uzależnienia oraz przyczynienie się do kłopotów w zespole. Był osobą niezwykle specyficzną – uważnie obserwował reakcje ludzi na różne zachowania, dużo czytał, ale i miał konflikty z prawem oraz żoną – zdradzali się niejednokrotnie, ale zawsze do siebie wracali.
Jim został znaleziony martwy w wannie we własnym mieszkaniu w Paryżu, oficjalnie zmarł na atak serca, jednak dokładna przyczyna jest przedmiotem wielu spekulacji. Najbardziej prawdopodobna teoria to atak serca spowodowany przedawkowaniem heroiny, którą miał spożyć przez pomyłkę... myląc ją z kokainą. Argumentem przemawiającym za tą teorią jest fakt znalezienia zwłok w wannie – właśnie w wannie pełnej zimnej wody ratowano osoby, które przedawkowały heroinę.
Brian Jones urodził się 28.02.1942r., a zmarł 3.07.1969r. Założyciel, pomysłodawca nazwy, autor koncepcji muzycznej oraz pierwszy lider angielskiej legendy – zespołu The Rolling Stones.
Początkowe liderowanie Jones'a zamieniło się z czasem w narastające konflikty i kłótnie, które ostatecznie doprowadziły najpierw do wyizolowania, a następnie usunięcia go z zespołu, a wszystko za sprawą managera, który od początku faworyzował spółkę Mick Jagger/Keith Richards, marginalizując rolę Jonesa. Już przy nagrywaniu płyty "Beggars Banquet" widoczne jest odsuwanie artysty od twórczości grupy - tworzone przez niego partie są znacznie mniej liczne niż do tej pory, a w niektórych utworach wręcz usuwane. 8. czerwca 1969r. członkowie zespołu odwiedzili artystę w jego posiadłości i ustalili, że wyda on oświadczenie o odejściu z zespołu.
Jones został znaleziony martwy w swoim basenie w nocy z 2. na 3. lipca 1969r. Z jego domu skradzione zostały wszelkie pamiątki i nagrania zawiązane z The Rolling Stones, innymi wykonawcami oraz całe wyposażenie. Przyczyny śmierci nie są jasne, a ludzie nie wierzą w to, że artysta utonął we własnym basenie pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Jedna z teorii głosi, że Brian został utopiony przez robotnika budowlanego – Franka Thorogooda. Mężczyźni mieli się pokłócić, a ciało zostało wrzucone do basenu, by upozorować wypadek. Rzekomo podejrzany miał się przyznać do tego czynu na łożu śmierci kierowcy zespołu, ten jednak zaprzeczył.
Każda z tych osób to wyjątkowy talent, dziesiątki niesamowitych kompozycji i miliony wiernych fanów. Przedwczesna, wyjatkowo tragiczna śmierć kwalifikująca ich do elitarnego klubu 27 pozbawiła świat rocka szansy na ich nowe kompozycje, lecz należy pamiętać o materiałach, które po nich zostały i które do dziś cieszą kolejne pokolenia słuchaczy.
Więcej w programie Anatomia Rocka 30 czerwca i 1 lipca. Startujemy w sobotę od 9:40!
Wypowiedzą się: Robert Motyka, Janusz Panasewicz, Arek Jakubik, Ania Rusowicz i Dawid Podsiadło.
Mariusz Stelmaszczyk, zapraszam.