[100 PŁYT KTÓRE ZMIENIŁY HISTORIE ROCKA] - Let's Dance

REKLAMA
W tym tygodniu na warsztat bierzemy legendarny album Davida Bowiego.
REKLAMA

David Bowie, właść. David Robert Jones, to jedna z największych gwiazd
muzyki, którą na świat wydała Wielka Brytania. Urodzony 8 stycznia
1947 roku w Londynie David, od maluśkiego wykazywał niezwykły urok
osobisty oraz umiejętność oczarowywania ludzi. Potrafił stać się
takim, jakim chciał go widzieć rozmówca, czym zjednywał sobie
przychylność otaczających go ludzi, a w późniejszym czasie fanów. Był
dobrym uczniem, zawsze schludnie ubranym, o czystych paznokciach (tak
twierdzi jego koleżanka z klasy Jan Powling ??). Potrafił w odpowiednim
momencie powiedzieć co trzeba. Jednym słowem, syn idealny. Niestety
idylla rodziców Bowiego zakończyła się wraz z nadejściem Rock&Rolla
około 1955 roku. Kiedy David odkrył muzykę takich legend jak Fats
Domino czy Chuck Berry jego świat wywrócił się do góry nogami.
Pierwszą płytą, jaką kupił, była płyta Little Richarda, album ten aż do
śmierci traktował jako największy skarb w swoich zbiorach. Dużą
inspiracją dla Bowiego był również Elvis. Okazało się nawet, że
urodził się tego samego dnia co król.
Pierwsze piosenki David napisał wraz z przyjacielem na obozie skautów
w 1958 roku. Później mieli próby na jednym z korytarzy szkolnych,
odkryli, że to właśnie tam jest najfajniejsze echo w całej okolicy.

REKLAMA

W późniejszym okresie, David grał w paru zespołach, ale bez większych
sukcesów. W 1967 roku postawił na kariere solową i wydał pierwszy
album pod pseudonimem „David Bowie”. Nie przyjął swojego prawdziwego
imienia i nazwiska David Jones, aby nie mylono go z Davem Jonesem z
zespolu The Monkees. Płyta przeszła bez większego echa.
Wszystko zmieniło się wraz z lądowaniem człowieka na księżycu i
reedycji singla „Space Oddity” z drugiej płyty z 1969 roku.
Z początku singiel, jak i płyta, nie zostały dostrzeżone przez rzesze
fanów, mimo dość ciepłego przyjęcia przez krytyków. Jednak wszystko
zmieniło się w czasie, gdy świat oszalał na punkcie misji apollo 11.
postanowiono ponownie wydać utwór i zrealizować do niego nowy
teledysk. Był to strzał w dziesiątkę i artysta stał się wreszcie bardzo popularny.

BBC użyło utworu w czasie transmisji z lądowania człowieka na księżycu, co wywindowało singiel na najwyższe pozycje list przebojów.

Przez następne lata artysta wydał kilkanaście albumów, na których
wcielał się w najróżniejsze postacie. Zmieniał swój image w zależności
od potrzeby czy zachcianki. Zupełnie jak w czasach szkolnych.

 

Największy sukces komercyjny przyszedł wraz z nadejściem szalonych lat
80, i płyty „Let's Dance”
Album zawiera jedynie 8 utworów, ale każdy z nich jest tanecznym hitem
uszytym na miarę czasów. Płyta sprzedała się w prawie 11 milionach
egzemplarzy na całym świecie, co czyni ją najlepiej sprzedającym się
albumem w dorobku artysty. Największym hitem na krążku okazał się
utwór tytułowy czyli „Let's Dance”. Stał się on najszybciej
sprzedającym singlem Bowiego, lądując na piątej pozycji Brytyjskiego
notowania sprzedaży. W stanach był to drugi i zarazem ostatni numer
jeden zanotowany przez artystę na liście Billboardu. Singiel do dziś
pozostaje jednym z 300 najlepiej sprzedających się singli w Wielkiej
Brytanii.

REKLAMA

Kolejnym singlem z płyty było „China Girl”, które w oryginale znalazło
się na debiutanckiej, solowej płycie Iggy'ego Popa „The Idiot” z 1977
roku.


Przy płycie pracowało wiele znanych i szanowanych osobistości ze
świata muzyki. Znalazł się wśród nich amerykański gitarzysta Stevie
Ray Vaughan, który nagrał słynne solo na koniec utworu tytułowego. Inną
słynną postacią pracującą przy płycie był Giorgio Moroder, włoski
kompozytor i producent muzyczny, trzykrotnie wyróżniony Oscarem za muzykę do filmów. Współpracował z takimi gwiazdami, jak m.in. Elton John, Donna Summer, Cher czy Freddie Mercury.
Włoch napisał muzykę do piosenki „Cat People (Putting Out Fire)”.

 

David Bowie nagrał wiele doskonałych płyt, które zapisały się w
historii klasycznego rocka, ale nigdy już nie było aż tak tanecznie,
jak na ,Let's Dance!


W tym tygodniu od poniedziałku do czwartku o godzinie 18 Tomek Miara
w swoim cyklu – "100 płyt, które zmieniły historię rocka" opowie wam
więcej o tym albumie.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory