Paul Di'Anno nie żyje. Były wokalista Iron Maiden długo cierpiał
Informacje o tym, że Paul Di’Anno nie żyje, przekazała jego rodzina, a także wytwórnia artysty, Conquest Music. W cytowanym przez "Loudersound" oświadczeniu wskazano:
W imieniu rodziny Conquest Music z przykrością potwierdza śmierć Paula Andrewsa, znanego zawodowo jako Paul Di'Anno. Paul zmarł w swoim domu w Salisbury w wieku 66 lat [...]. Conquest Music jest dumny, że Paul Di'Anno należał do naszej rodziny artystów i prosi jego fanów o wzniesienie toastu ku jego pamięci.
Śmierć byłego wokalisty Iron Maiden
Wytwórnia Conquest Music przypomniała również o tym, że Paul Di’Anno od dłuższego czasu przechodził rehabilitację i poruszał się na wózku inwalidzkim. Pomimo złego stanu zdrowia miał ciągle zapełniony terminarz. Występował na całym świecie, tylko w zeszłym roku ponad setkę razy. Natomiast w sierpniu br. gościł na koncercie w Polsce.
Zobacz także: Królowali w latach 80. Sława ich przytłoczyła. "Nie chcieliśmy grać na żywo"
Były wokalista Iron Maiden w przeciągu ostatnich 10 lat mierzył się z wieloma problemami zdrowotnymi. Usunięto mu guza z płuc, walczył z sepsą, przeszedł operację kolan, którym wcześniej dała się we znaki seria wypadków motocyklowych.
Paul Di’Anno nie żyje. Kim był?
Paul Di’Anno urodził się w 1958 r. w angielskim Chingford. Początkowo był związany z muzyką punkrockową. Jednak w 1977 r. zasilił heavymetalowe Iron Maiden, gdzie zastąpił Dennisa Wilcocka.
Młody wokalista nagrał z zespołem dwa albumy studyjne: "Iron Maiden" z 1980 r. i "Killers" z 1981 r. Miał również udział w napisaniu takich piosenek jak "Running Free" czy "Remember Tomorrow".
W trakcie światowej trasy w 1981 r. Di’Anno mocno nadużywał alkoholu i narkotyków. To odbiło się na jakości śpiewu. Z tego względu musiał opuścić Iron Maiden, gdzie w jego miejsce przyjęto Bruce’a Dickinsona.
W późniejszych latach Paul Di’Anno był związany z takimi zespołami Warhorse, Battlezone czy Gogmagog. Wydawał też solowo.