Zespół, który jest na scenie od 1992 roku, a niedawno wydał swój 8 longplay odpowiedział na apel pewnego mieszkańca Seattle, który twierdzi, że zespół gra już tak słabo, że powinien zniknąć ze sceny.
- Sądzę, że oni są okropni - argumentuje Burns. - Nawet w latach 90. byli straszni.
Postanowił namówić wszystkich, którzy kupili album "Pinkerton", aby wpłacali po 12 dolarów. Obecnie do upragnionych 10 milionów brakuje 9999,7 dolara.
Muzycy Weezer skomentowali sytuację. - Jeśli uda się zebrać 20 milionów - zażartował perkusista, Patrick Wilson. - Zrobimy "rozpad deluxe".
Może to jest sposób na pozbycie się kilku "gwiazdek" i z polskiej sceny? Zacząłbym od Feel'a. A wy?
zag
