GHOSTPOET w Hipnozie
Od dłuższego czasu nie było na brytyjskiej scenie hip-hopowej debiutanta, który wywołałby większe poruszenie nagrywając zaledwie jedną EP-kę. Wystarczyły zaledwie 4 kawałki i teledysk, by prasa muzyczna zaczęła porównywać go do Dizziego Rascala, ogłaszać katatonicznym odpowiednikiem Mike'a Skinnera z The Streets i kontynuatorem Mos Defa. Minimalistyczne bity i ciepły, miejscami soulowy wokal przywołujące natychmiastowe skojarzenia z Trickim i jego albumami z połowy lat 90-tych spowodowały, że Ghostpoet bez wątpienia zasłużył sobie na miano jednego z najciekawszych odkryć 2010 roku.
Łącząc w swojej muzyce wpływy grime, hip-hopu i uk-garage, Obaro Ejimiwe nawiązuje swoim stylem do największych MC brytyjskiego hip-hopu, takich jak Roots Manuva, nie unikając również wycieczek w stronę klasyczniejszych brzmień spod znaku jazzowej poezji Gila Scotta-Herrona. Początkującego artystę docenili zarówno najwięksi radiowi DJ-e jak i muzycy, jego debiut EP-ka powstała przy producenckim współudziale Micachu, a pierwszy pełnowymiarowy album ukaże się w lutym, w wytwórni prowadzonej przez legendarnego Gilesa Petersona