Bob Dylan ma w nosie nagrodę Nobla?
Komitetowi Noblowskiemu nadal nie udało się skontaktować z Amerykaninem i ustalić, czy pojawi się 10 grudnia w Sztokholmie, aby odebrać wyróżnienie. E-maile i telefony do tej pory okazały się nieskuteczne. - W tej chwili nie robimy już nic. Dzwoniłam, wysyłałam e-maile do jego najbliższych współpracowników, otrzymując od nich przyjazne odpowiedzi. Na razie to wystarczy. Pomimo milczenia, nie martwię się - powiedziała Sara Danius z Komitetu Noblowskiego, która ogłosiła światu, że Bob Dylan dostanie nagrodę. - Jeśli nie przyjedzie do Sztokholmu, to trudno. I tak odbędzie się wielka impreza ku jego czci.
Amerykanin obecny jest na muzycznej scenie od końca lat 50. Jest twórcą hymnów "Hlowin' in the Wind", "Like a Rolling Stone" czy protest songów "The Times They Are a-Changin", "Hurricane", a także przebojów "Lay Lady Lay", "Knockin' on Heaven's Door" czy "Rainy Day Women #12 & 35".
Na koncie ma nagrody Grammy, Oscara i Pulitzera. W 1988 został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.