Ostatni w karierze Black Sabbath koncert odbył się w rodzinnym mieście zespołu, Birmingham. Potężną halę Genting Arena wypełniło kilkanaście tysięcy fanów z całego świata, którzy usłyszeli 14 klasyków z bogatego dorobku grupy, a na bis nieśmiertelny "Paranoid" , w którego trakcie na publiczność pofrunęły konfetti oraz baloniki.
REKLAMA
Fragment pożegnania się Ozzy'ego Osbnourne'a, Tony'ego Iommiego, Geezera Butlera i wspierającego ich na koncertach od kilku lat perkusisty Tommy'ego Clufetosa z publicznością, znalazł się też na oficjalnym Twitterze Black Sabbath.
- To była najwspanialsza przygoda mojego życia - mówił na kilka dni przed koncertem Ozzy.
REKLAMA
