Virginia Grohl opowiada o małym Dave'ie i swojej książce

REKLAMA
Wczoraj w programie "The Late Show With Stephen Colbert" wystąpił Dave Grohl wraz ze swoją mamą, Virginią Grohl.
REKLAMA

Dave Grohl, lider Foo Fighters i były perkusista Nirvany pokazuje, że prawdziwi rockmeni kochają swoje mamy. Nawet jeśli wyciągają one ich byle jakie świadectwa z podstawówki w programie telewizyjnym oglądanym przez tysiące widzów.

REKLAMA

Wczoraj w "The Late Show With Stephen Colbert" można było obejrzeć rozmowę z Grohlem i jego mamą, Virginią Grohl, która właśnie wydaje książkę o matkach gwiazd rocka: "From Cradle to Stage: Stories From the Mothers Who Rocked and Raised Rock Stars".

Virginia wielokrotnie uczestniczyła w koncertach syna, najpierw z Nirvaną, później z Foo Fighters. Jak wspomina, zaskoczyło ją, jak rzadko zdarzało się jej natknąć na inną rockową mamę występujących artystów - postanowiła więc do nich dotrzeć. W ten sposób zebrała materiał na książkę, w której opisuje 18 kobiet, które wychowały sławnych muzyków, w tym matkę Mirandy Lambert, Dr. Dre, Amy Winehouse, Geddy'ego Lee, Toma Morello i Mike'a D. Jak mówi autorka, większość rozmów zaczynała się od stwierdzenia: "Och, ale przecież nie ma we mnie nic szczególnie interesującego, oprócz mojego syna lub córki". A potem okazywało się, że to zupełnie nieprawda.

Jak mówi Dave, jego matka nauczycielka "rozumie, że niektóre dzieci pracują poza ramami konwencjonalnego systemu". Virginia pozwoliła swojemu 17-letniemu synowi wziąć udział w trasie jego ówczesnego zespołu Scream po Europie. Przyznaje, że nieco się denerwowała, ale "miał grać w Paryżu i w Amsterdamie, a ja siedziałam w hrabstwie Fairfax, w mojej klasie i właściwie miałam wielką ochotę pojechać razem z nim". Nie zmienia to jednak faktu, że jak każda mama, Virginia nie jest w stanie odmówić sobie przyjemności, jaką jest wprowadzanie swojego dziecka w zakłopotanie. Szczególnie, gdy można to zrobić w ogólnokrajowym programie telewizyjnym. Pani Grohl przyniosła do studia świadectwo Dave'a z szóstej klasy - pełnego kiepskich stopni w kategoriach takich jak "szacunek do autorytetów" i "podejmowanie odpowiedzialności". Właściwie nie powinno to dziwić, skoro mówimy tu o przyszłym członku Nirvany.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA