Pogrzeb Chrisa Cornella
Chris Cornell popełnił samobójstwo 18 maja po występie w Detroit. Wiadomość o jego śmierci wprawiła w osłupienie wszystkich fanów, przyjaciół i członków rodziny, którzy utrzymują, że muzyk musiał znajdować się pod wpływem przyjętych w nadmiarze leków.
W zeszły piątek na cmentarzu Los Angeles Hollywood Forever Cemetery odbyła się ceremonia pogrzebowa. Według Associated Press podczas uroczystości przemawiali koledzy Cornella z Soundgarden - Kim Thayil i Matt Cameron, Tom Morello, z którym współtworzył grupę Audioslave a także członkowie Pearl Jam - Jeff Ament i James Brolin. Chester Bennington z Linkin Park zagrał utwór Leonarda Cohena "Hallelujah".
Wśród gości znaleźli się też James Hetfield i Lars Ulrich z Metalliki, Dave Grohl, Pat Smear i Taylor Hawkins z Foo Fighters, Perry Farrell i Dave Navarro z Jane's Addiction, Krist Novoseli z Nirvany, Brad Wilk z Audioslave, Courtney Love i Joe Walsh.
Reporterzy z Rolling Stone donoszą, że podczas otwarcia ceremonii zagrano niedawno opublikowaną solową kompozycję Cornella "The Promise". Przez głośniki cmentarne odtwarzano utwór Audioslave "Like a Stone", na koniec zagrano zaś "All Night Thing" grupy Temple of the Dog.