Basista Pearl Jam o polityce.

REKLAMA
Jeff Ament i Richard Stuverud (RNDM) podczas ostatniego wywiadu dla The Pulse of Radio, rozmawiali o polityce. Wspólnie stwierdzili, że to bardzo ciężki temat, jeśli jest się muzykiem.
REKLAMA

Ament, winą za trudność w śpiewaniu i wypowiadaniu się o sprawach politycznych obarcza Fox News:

REKLAMA

Myślę, że Fox News jest temu winny. Oni nie chcą, aby artyści wypowiadali się w tym temacie. Mówią: "Jesteście ludźmi z Hollywood. Nie powinniście mówić o polityce, czy wykorzystywać swoją pozycję w rozmowach o tym". To szaleństwo.

Muzyk prywatnie woli zespoły, które nie przestrzegają tej zasady:

Uważam, że są różne zespoły. Jedne są w stylu Van Halen, przy których po prostu się bawisz, chcąc zapomnieć o zmartwieniach. Muzykę, którą ja lubię, tworzą ludzie mówiący o prawdziwych problemach, jakie ich dotykają.

Wokalista Pearl Jam, Eddie Vedder, stwierdził kiedyś w rozmowie z The Pulse of Rock, że "trudnym, ale koniecznym jest zrównoważenie polityki i muzyki".

REKLAMA

Nikt nie lubi tego równoważyć. Wolałbym być po prostu artystą [i tworzyć], ale [polityka] wydaje się być zbyt ważnym tematem, aby go pomijać, mówiąc: "Cóż, może nie powinienem wypowiadać się w tym temacie, bo chcę być artystą i nie chcę dzielić ludzi na tych, którzy nas słuchają oraz tych, którzy wyłączają [naszą muzykę], ponieważ mówimy w niej o polityce".

Zarówno Jeff, jak i Eddie, wydają się mieć podobne stanowisko w tej sprawie.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA