Czy członkowie zespołu Rush powrócą?
Podczas niedawnego wywiadu prezenter radiowy Eddie Trunk wyjawił, że muzycy mają chęć powrócić do wspólnego tworzenia. Jak wiadomo, ewentualny powrót na scenę miałby się odbyć bez perkusisty - Neila Pearta, który unika życia publicznego i skończył z graniem na dobre. Podobno nie ma już nawet w domu perkusji.
- Geddy powiedział mi, że jest pełen sił - stwierdził Trunk. - Mówił mi, że wprowadził pewne zmiany w diecie, co dobrze wpłynęło na jego głos i dało mu mnóstwo energii.
Według prezentera radiowego nowy zespół tego duetu miałby wziąć swoją nazwę od ich nazwisk - LeeLifeson. Trunk również zapewnia, że muzycy nigdy nie nazwali by swojego zespołu Rush, ponieważ to przeczy ich naturze. Możliwe, że zagrają trochę podobnych melodii do ich byłego zespołu ale chcą tworzyć nową muzykę.
- Słyszałem na ten temat plotki, ale czy do tego dojdzie, zależy już wyłącznie od nich. Wiem tyle, że Geddy na 100 procent chce coś robić, Alex, który ma problemy zdrowotne z artretyzmem, może się wahać. Myślę, że możemy o tej dwójce jeszcze usłyszeć.
Czy coś z tych pogłosek i plotek się spełni? Na razie musimy poczekać na jakiś konkretny ruch ze strony muzyków, a w tym czasie możemy przypomnieć sobie, za co fani Rush uwielbiają ten zespół.