Stadion pełen fanów zaśpiewał piosenkę Toma Petty'ego
Petty, który zmarł nagle 2 października, został upamiętniony przez fanów Gators podczas meczu z Louisiana State University. Tuż przed meczem, na ekranie, został wyświetlony krótki film upamiętniający Toma. Wtedy to fani zaczęli wspólnie śpiewać utwór "I Won't Break Down", na cześć niedawno odeszłego bohatera ich rodzinnego miasteczka - Toma Petty'ego. Na stadionie zgromadzonych było około 90 000 widzów.
Trener Gators - Jim McElwain, był wyraźnie zaskoczony niesamowitą reakcją tłumu. Przyjęto nawet możliwość, że utwór "I Won't Break Down" będzie otwierać wszystkie spotkania drużyny na własnym stadionie.
Dyrektor sportowy drużyny odniósł się do sytuacji po zakończeniu spotkania:
"Upamiętniamy to, co zrobił dla świata muzyki i jak wielkie miał w nim znaczenie. Jest legendą naszego miasta".
Przed spotkaniem, uczczono również pamięć poszkodowanych w strzelaninie, która miała miejsce na festiwalu "Route 91 Harvest Festival" w Las Vegas.