The Red Rocker oświadczył w marcu, że mógłbym rozważyć ponowną współpracę ze swoimi dawnymi kolegami z zespołu, ale tylko pod warunkiem, że basista Michael Anthony i wokalista David Lee Roth również byliby w składzie.
Powtórzył te komentarze także w sierpniu, podkreślając, że jeśli on, Roth, Anthony, Eddie oraz Alex wyruszyliby razem w trasę, to fani prawdopodobnie dostaliby "jedną z najlepszych rockowych setlist wszech czasów."
Niestety, po braku żadnej wiadomości ze strony braci Van Halen z okazji jego 70-tych urodzin, które obchodził w październiku, przyznał że ugruntowało go to w przekonaniu, iż widocznie muzycy nie są zainteresowani jakimkolwiek pojednaniem.
W rozmowie z Eddiem Trunkiem oznajmił: "Ludzie pytają 'Co się dzieje z Van Halen?' Zupełnie nic. Nie mam zielonego pojęcia. Nie mam żadnych wieści od chłopaków."
"Dla mnie chłopaki postawili sprawę jasno nie życząc mi 'wszystkiego najlepszego' na moje urodziny - szczególnie, że tak dużo ludzi ostatnio zmarło. Tydzień wcześniej odszedł Tom Petty. Jego urodziny były w następny czwartek po moich, a był on przecież ciągle młodym gościem w porównaniu do mnie."
Hagar kontynuuje: "Kiedy ci wszyscy ludzie umierają, fakt że ktoś kończy 70 lat jest monumentalny. Nawet jeśli nie chcą być znowu przyjaciółmi [bracia Van Halen], to i tak odezwanie się w taki dzień jest po prostu słuszną rzeczą do zrobienia."
Sammy wspomina też, że Anthony - jego kolega z zespołu Chickenfoot i były basista Van Halen, również nie otrzymał żadnej wiadomości od braci kiedy jego młody wnuk zmarł na początku tego roku. "Nie mam pojęcia co jest z nimi nie tak" - dodaje.
"Musimy być kumplami, jeśli chcemy robić razem jakiś biznes. Dla mnie przybili gwóźdź do trumny." - podsumował.
Pomimo tego, Sammy nie zamierza wiązać się z emeryturą. W kwietniu opublikował klip do swojego kawałka "No Worries" pochodzącego z albumu "This Is Sammy Hagar: When The Party Started, Vol. 1", a jego Chickenfoot wydało nowy krążek zatytułowany "Best + Live" na początku tego roku.
