"Ktoś nie chciał, żebym dożył 70-tych urodzin"

REKLAMA
Piosenkarz Cooper opowiedział o swoich ostatnich straszliwych przeżyciach.
REKLAMA

To nie był dobry czas dla amerykańskiego artysty. Alice Cooper, który niedawno skończył 70 lat przeżył ostatnio chwile grozy. W wywiadzie dla “Billboard” opowiedział o swoich wstrząsających przygodach. Na początku stycznia piosenkarz spędzał czas na Hawajach. To malownicze miejsce, które przyciąga do siebie tysiące turystów, na kilka minut zadrżało. A dokładniej zadrżeli ludzie, którzy usłyszeli komunikat o ataku nuklearnym.Co najgorsze, mieli się oni znaleźć w miejscu rażenia! Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm. Cooper skomentował ten moment następująco:

REKLAMA
Nie chcesz nigdy zobaczyć słów “bliski”, “nuklearny” i “to nie są ćwiczenia” w jednym zdaniu.

To nie jedyny incydent w jakim brał udział piosenkarz. Dwa tygodnie później przeżył na własnej skórze wypadek samochodowy. Nie znane są dokładne szczegóły tego zdarzenia. Wiadomo tylko, że nic nikomu się nie stało.

Na samym końcu wywiadu podsumował przeszłe wydarzenia w jednym zdaniu:

Ktoś nie chciał, żebym dożył 70-tych urodzin, ale cały czas tu jestem.

A Wy jak sądzicie, były to czyste przypadki czy może nad głową artysty wisi jakieś fatum? My mamy nadzieję, że był to splot niefortunnych wydarzeń. Artysta ma się pojawić w Polsce w ramach trasy koncertowej z Hollywood Vampires. Byłaby to wielka szkoda, gdyby nie mógł wystąpić.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory