Premiera filmu o QUEEN wkrótce w kinach
Przypomnijmy, że film miał się pojawić na ekranach kin dopiero 25 grudnia. O biografii jednego z najsłynniejszych rockowych zespołów mówiło się już od dłuższego czasu. Dla wielu osób jest to bardzo ważny projekt i zarazem szansa na rozgłos. Początkowo reżyserem "Bohemian Rhapsody" miał być twórca kinowych hitów: "Superman - Powrót" czy "X-Men - Apocalypse" Bryan Singer. Jednak pod koniec roku 2017 wytwórnia Fox zrezygnowała ze współpracy z nim argumentując to nieobecnością reżysera na planie filmowym. Na miejsce Bryana Singera wszedł Dexter Fletcher reżyser filmów: “Kick-Ass”, "Gwiezdny pył” czy “Eddie zwany Orłem”.
Odtwórca głównej roli również się zmienił. Komik Sacha Baron Cohen z powodu różnicy zdań z gitarzystą Brianem Mayem i perkusistą Rogerem Taylorem został zastąpiony przez aktora Ramiego Maleka, który przez swoje egipskie korzenie może doskonale pasować do roli. Maleka jest znany głównie z ról w filmie “Noc w muzeum”, “Need for Speed”, “Battleship-Bitwa o Ziemię”.
W obsadzie filmu jako muzycy z zespołu Queen znaleźli się również Ben Hardy znany z "X-Men: Apocalypse" i serial "EastEnders", który zagra Rogera Taylora, Joe Mazzello z "Park Jurajski", "The Social Network", "Pacyfik" jako basista John Deacon oraz Gwilym Lee jako Brian May znany z filmu “The Tourist” i serialu “Monroe”.
To może być jedna z najlepszych filmowych biografii w historii. Nie możemy się doczekać!