Smashing Pumpkins wraca z przytupem
„Dynie” odwołując się do swoich imprezowych tradycji, chciały rozpocząć trasę koncertową małymi widowiskami dla wiernych fanów. W związku z tym najpierw zagrali w klubie Toubadour w Hollywood a potem przenieśli się do domu, w którym w 1998 roku nakręcono część teledysku do utworu "1979". W ogródku rozstawiono małą scenę i cicha okolica zamieniła się w środek rockowego koncertu.
Jak można się domyśleć, sąsiedzi nie wykazali wielkiego entuzjazmu, ponieważ hałas nie pozwalał im spać a samochody zaparkowane gdzie tylko się da, blokowały ich miejsca parkingowe, w związku z tym wezwano policję. Panowie mundurowi po zapukaniu do imprezowych drzwi na chwilę zatrzymali koncert....po czym pozwolili go dokończyć aż do ostatniego kawałka którym był właśnie "1979".