Winyle dalej na fali!

REKLAMA
Sprzedaż czarnych krążków w 2017 roku osiągnęła kolejny szczyt. W generującym prawie 15 mld $ rocznie, przemyśle muzycznym, udział tych płyt to aż 7%. Również w Polsce, to wyraźnie zauważalna moda. Oczywiście do nas, przyszła nieco później, ale mimo sporo wyższych cen względem innych nośników, zainteresowanie wzrasta rok do roku, o aż kilkadziesiąt procent!!!
REKLAMA

Co ciekawe, w świecie muzyki sprzedaż winyli przyspiesza nawet szybciej, niż nagrań cyfrowych. Choć to oczywiście nadal niedościgniony lider, któremu trzeba oddać niesamowitą prostotę użytkowania, w dzisiejszym digitalowym świecie. Podobna sytuacja ma też w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, gdzie winyle również wracają do łask.

REKLAMA

W artykule Forbesa sprzed roku, na ten temat wypowiadają się nawet analitycy biznesowi. Jeden z nich, w wywiadzie do "Financial Times" tłumaczy, że: "Taki wzrost spowodowany jest między innymi modą, która ma to do siebie, że przemija." Zaś w kontekście danych mówi, że: "To nie odrodzenie, to chwilowy wyskok".

Dziś widać, że jest to raczej dłuższy "wyskok", gdyż trend ten jest nadal aktualny w świecie muzycznym. Wiele gwiazd wydaje swoje albumy także na tym nośniku. Poza tym coraz więcej dawnych hitów, ukazuje się ponownie w winylowych edycjach.

Na przykład:
Zestaw Black Sabbath “Supersonic Years - The Seventies Singles Box Set 7''

lub David Bowie i jego album "Loving the Alien" (1983 – 1988)"

oraz zestaw "The Album Collection Vol. 2, 1987-1996" Brucea Springsteena.

REKLAMA

Zakup winyli, to bardziej kolekcjonerstwo, rodzaj kultury i rytuału muzycznego, nie zaś praktyczne ich użycie. Mimo wszystko za modą na czarne płyty idzie też sprzedaż gramofonów. Dzięki temu, dostępna jest coraz szersza oferta tych sprzętów, które często grają dużo lepiej, niż te sprzed wielu lat.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA