DIO byłby wściekły na swój hologram?

REKLAMA
Dawny gitarzysta Dio - Doug Aldrich - komentuje sprawę hologramu Ronniego Jamesa Dio, który jakiś czas temu wywołał wiele kontrowersji. Jego zdaniem sam artysta nie byłby zadowolony z wyświetlania jego postaci i organizowania koncertów.
REKLAMA

Doug Aldrich był gitarzystą w zespole Dio przez kilka lat i twierdzi, że na podstawie tego, jak poznał Ronniego Jamesa Dio może stwierdzić, że ten nie byłby zadowolony z tworzenia jego hologramu i odgrywania z nim koncertów. Hologram używany był w trasie koncertowej od roku 2016.

REKLAMA

Wszyscy pytają mnie o hologram... Ja chciałbym go zobaczyć na własne oczy tylko po to, żeby sobie po prostu popatrzeć” - Aldrich mówi w podcascie „ White Line Fever” - „Uwielbiam te piosenki, uwieliam Ronniego, więc było by to fajne, ale sądzę, że Ronnie byłby wkurzony. Chyba tak. Powiedziałby: Daj spokój, pozwól mi umrzeć w spokoju”. Ronnie był facetem bez fanaberii, nie był zainteresowany takimi rzeczami.

 

Hologram swoją premierę miał na festiwalu Wacken Air w 2016 r. Niedawno wdowa po Ronnie ogłosiła, że twór wymaga poprawek i gotowe do dalszej drogi będzie dopiero na początku przyszłego roku.

"To był dobry test, wyszło bardzo dobrze, ale są rzeczy, które muszę udoskonalić, naprawdę jestem bardzo wymagająca" - powiedziała w wywiadzie - "Muszę udoskonalić jego twarz - jego oczy i brwi nie są dla mnie w porządku, więc teraz jesteśmy z powrotem na desce kreślarskiej i mamy nadzieję, że znowu pojedzie w trasę, prawdopodobnie początkiem przyszłego roku i uderzymy w Kanadę i Amerykę, ale najpierw musi zostać poprawiony."

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA