Profesjonalna kariera Collinsa zaczęła się od jego gry na perkusji- najpierw w rockowej grupie Flaming Youth, a później w Genesis- początkowo był także drugim wokalistą w utworach śpiewanych przez Petera Gabriela, zaś samodzielnie zaśpiewał w tym okresie tylko dwa utwory dla Genesis.
Collins udzielał się intensywnie jako perkusista studyjny, współpracując z takimi muzykami jak Robert Plant, George Harrison, Brian Eno, John Cale, Robert Fripp, Sally Oldfield, Peter Gabriel, John Hackett, Steve Hackett, Mike Rutherford, Anni-Frid Lyngstad, Philip Bailey, czy Phil Manzanera.
W latach 80. Collins rozpoczął i z powodzeniem kontynuował karierę solową, która wpłynęła także na komercyjny sukces Genesis. Według Atlantic Records całkowita liczba sprzedanych płyt Collinsa wyniosła w 2002 r. ponad 100 mln egzemplarzy.
W 1996 Phil Collins, ogłosił odejście z grupy. Pozostali muzycy zatrudnili nowego wokalistę Raya Wilsona i wspólnie nagrali album Calling All Stations.
W 2007 r. perkusista powrócił na sceny wielkich stadionów i hal sportowo-widowiskowych, koncertując raz jeszcze z Genesis z Tonym Banksem, Mikiem Rutherfordem przy wsparciu muzyków dodatkowej obsady koncertowej Genesis, grających od odejścia Petera Gabriela i Steve Hacketta: perkusistą Chesterem Thompsonem i gitarzystą Darylem Stuermerem.
Przypominamy, że polski koncert Phila Collinsa odbędzie się w ramach trasy Still Not Dead Yet Live. Wokalistę zobaczymy 26 czerwca 2019 w Warszawie na PGE Narodowym.
Jego solowa kariera przyniosła mu niezliczoną ilość hitów, m.in. “Easy Lover”, “You Can't Hurry Love”, “Against All Odds (Take A Look At Me Now)”, “One More Night”, “Two Hearts”, “Another Day In Paradise” czy “I Wish It Would Rain Down”.