Ojciec i syn na jednej scenie!
Phil Collins wystąpił wczoraj na PGE Narodoweym w Warszawie. Wypełniony publicznością stadion przyjął go entuzjastycznie, zwłaszcza, kiedy artysta przeklinając wyjaśnił przyczynę wejścia na scenę o kuli. Wszystko przez nie do końca udaną operację kręgosłupa.
Z dumą przedstawił swojego 18 - letniego syna, który poszedł w jego ślady i dał popis gry na perkusji!
Jak wyglądała droga Collinsa na szczyt rockowych brzmień na całym świecie?
Swoją karierę Collins rozpoczął jako perkusista, najpierw w rockowej grupie Flaming Youth, później w Genesis.W 1970 r. Collins odpowiedział na zamieszczone w Melody Maker ogłoszenie Genesis, dotyczące zatrudnienia w zespole „perkusisty wrażliwego na muzykę akustyczną i gitarzysty dwunastostrunowego”. I tak rozpoczęła się jego przygoda z Genesis.
W latach 80. Collins rozpoczął i z powodzeniem kontynuował karierę solową, która wpłynęła także na komercyjny sukces Genesis.
Odszedł z Genesis w 1996 r. i założył zespół The Phil Collins Big Band.
W 2007 r. Collins powrócił na sceny wielkich stadionów i hal sportowo-widowiskowych, koncertując raz jeszcze z Genesis.
Na przełomie lutego i marca 2011 r. Phil Collins ogłosił oficjalnie, że kończy swą muzyczną karierę. Jednakże w listopadzie 2015 ogłosił, że postanowił powrócić do branży, w której działa do dziś.