Neil Peart nie żyje, zmarł w wieku 67 lat
REKLAMA
Neil Peart, jeden z najlepszych perkusistów na świecie zmarł 7 stycznia w Santa Monica w Kalifornii w wieku 67 lat. Przez ostatnie lata zmagał się z nowotworem mózgu.
REKLAMA
Neil Peart był współzałożycielem, perkusistą i tekściarzem kanadyjskiego zespołu Rush, w którym występował w latach 1968-2018.
REKLAMA
Ze złamanym sercem i ogromnym smutkiem musimy podzielić się informacją, iż we wtorek nasza bratnia dusza i przyjaciel z zespołu, który współtworzyliśmy przez 45 lat, Neil, przegrał bardzo trudną walkę z nowotworem mózgu (glejak wielopostaciowy), która trwała ostatnie trzy i pół roku. Prosimy przyjaciół, fanów i media, żeby uszanowały prywatność rodziny w tym trudnym dla nich czasie. - czytamy w poście na Facebook
REKLAMA