Wielokrotnie proszeni o zagranie tego utworu zawsze odmawiali. Nie tym razem! W hołdzie bezrobotnej koncertowej ekipie technicznej zagrali właśnie ten utwór, dlaczego? jak tłumaczy Bono:
REKLAMA
Jest jeden irytujący aspekt irlandzkiej załogi technicznej, o którym musimy wspomnieć. Gdzie byś się nie udał – niezależnie od tego, czy to Olympia, 3Arena czy Madison Square Garden – wchodzisz do sali koncertowej, to wielki moment, i słyszysz utwór, którego nigdy nie mieliśmy grać. Tak, to „Stairway To Heaven”. Ci profesjonaliści uważają, że potrafią grać go lepiej niż zespół i to może być prawda!
Zobaczcie jak to zrobili:
REKLAMA
