Bryan Adams miał zagrać na żywo w Rock and Roll Hall of Fame, składając gratulacje uhonorowanej w tym roku Tinie Turner. Niestety test zrobiony przed samym wejściem na scenę okazał się pozytywny. Muzyka w ostatniej chwili zastąpił gwiazdor country Keith Urban.
Jon Bon Jovi miał rozpocząć weekendowy maraton koncertów w Miami. Jednak wypełniona po brzegi publicznością Miami Beach nie doczekała się muzyki na żywo. Tuż przed wejściem na scenę wszystkie koncerty zostały odwołane z powodu wykrycia u wokalisty wirusa Covid-19.
Agenci obydwu artystów poinformowali media, że muzycy są w pełni zaszczepieni i czują się dobrze. Bryan Adams wypowiedział się na ten temat w swoich social mediach, dziękując za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia i informując, że póki co nie ma żadnych objawów.
Miejmy nadzieję, że takie newsy nie staną się normą w ciągu najbliższego miesiąca i fani rocka na całym świecie będą mogli uczestniczyć w koncertach bez żadnych przeszkód.