"Oko za oko": projekt inspirowany serialem Netflixa "Zachowaj spokój"
Najnowszy polski serial Netflixa "Zachowaj spokój" na podstawie powieści Harlana Cobena, dotyka tematów kontroli i bezpieczeństwa nastolatków, co może inspirować do dyskusji na ten temat. Tego zdania jest Netflix, który zlecił instytutowi badawczemu Kantar przeprowadzenie badania z udziałem rodziców nastoletnich dzieci.
W projekcie wzięło udział 508 rodziców nastolatków, którzy zostali zapytani o to, czy zainstalowaliby w telefonach swoich dorastających dzieci aplikację monitorującą ich aktywność. Aż 36% rodziców przyznaje, że chciałoby kontrolować swoje dzieci i wiedzieć co dokładnie robią w danym momencie. Większość z nich uważa, że nastolatki powinny mieć prawo do swoich tajemnic, jednak wymagają od nich, aby informowały gdzie są i odbierały telefon.
W serialu "Zachowaj spokój" główna bohaterka, Anna Barczyk, martwi się o swojego syna i instaluje mu w telefonie aplikacje monitorującą. Tak Magdalena Boczarska, odtwórczyni głównej roli uzasadnia zachowanie serialowej matki: "Moja bohaterka bezsprzecznie kocha swoje dziecko. Intuicyjnie wyczuwa jednak, że jej dorastający syn podejmuje ryzykowne decyzje."
Około 47% rodziców biorących udział w badaniu byłoby skłonnych zainstalować podobną aplikację swojemu dziecku. Jednak, gdy aplikacja miałaby działać w dwie strony (czyli rodzic ma dostęp do telefonu dziecka, a dziecko do telefonu rodzica), jedynie 32% zainteresowanych instalacją aplikacji zgodziłoby się na jej działanie.
Sam Harlan Coben o serialu mówi w ten sposób:
Mam nadzieję, że działanie Anny Barczyk w serialu "Zachowaj spokój" rozpocznie szeroką debatę. Wierzę, że serial wspólnie zobaczą nie tylko rodzice, ale również ich nastoletnie dzieci, dzięki czemu będą mogli szczerze porozmawiać o podejmowanych w nim wątkach. Te dylematy nie są zero-jedynkowe, dlatego ostrożnie podchodzę do jednoznacznej oceny działania bohaterki.