Wyrzucili go z Metalliki. Tak Dave Mustaine po latach mówi o konflikcie
Przez lata relacje między członkami zespołu Metallica a Dave’em Mustaine’em były napięte. Lider Megadeth został wyrzucony z legendarnej kapeli krótko po dołączeniu. Tworzył z grupą przez 1,5 roku. Oprócz tego, że zagrał z Metalliką na kasecie demo, to uczestniczył w tworzeniu materiału na debiutancki album "Kill ‘Em All". Płytę nagrano tuż po odejściu gitarzysty.
Zobacz także: Nie żyje muzyk Rick Froberg. Miał 55 lat
Jako oficjalną przyczynę wyrzucenia Dave’a Mustaine’a z zespołu, uznaje się jego trudny charakter i problemy z używkami. - Oni wszyscy razem chlali i robili różne durne rzeczy. Problemem Dave'a było to, że był nieco durniejszy... Jak już się naprawdę schlał, robił się z niego kompletny dupek - mówił Scott Ian z Anthrax w swojej autobiografii.
Relacje Metalliki i Mustaine’a po latach
Jak wyglądają relacje członków Metalliki i Dave’a Mustaine’a po latach? Już w 1993 roku stanęli razem na jednej scenie. Choć nigdy nie było między nimi idealnie, gitarzysta i założyciel Megadeth wyznał, jakie obecnie mają stosunki.
Zobacz także: Zagrali legendarny numer Pantery. Zalewski na wokalu przeszedł samego siebie!
Co było to było. Dziś jesteśmy przyjaciółmi i to raczej fani myślą, że mamy ze sobą na pieńku, a w rzeczywistości tak nie jest. O ile kiedyś mówiliśmy o naszych relacjach negatywnie to teraz wolę mówić o nich pozytywnie - zaczął Mustaine w wywiadzie dla "Planet Rock".
Jak dodał, dziś jest szczęśliwy. Zaznaczył, że zarówno on jak i Hetfield czy Ulrich przeszli wiele, jednak nie to jest najważniejsze. - Najcudowniejsze jest to, że dwa największe zespoły w metalu zaczęły w tym samym miejscu, przechodziły przez burzliwe okresy, ale zdały sobie sprawę, że wszystko sprowadza się do zranionych uczuć. Dziś życzę im jak najlepiej - powiedział.
Zobacz także: Negral porównuje dzieci do kóz i narzeka na smród. Nie chce żobka w kamienicy