To ten horror według Slasha jest najstraszniejszy. "Przeraził mnie jak cholera"

REKLAMA
Legendarny gitarzysta Guns N' Roses Slash słynie nie tylko z genialnych riffów, charakterystycznego wizerunku i cylindra, ale także z zamiłowania do horrorów. Ostatnio w rozmowie z "NME" zdradził, który film "przeraził go jak cholera".
REKLAMA

Wydaje się, że Slash musi być osobą, która nie daje się łatwo wystraszyć. W końcu bardzo lubi horrory. Jest nie tylko kinomanem, ale też producentem, właścicielem wytwórni strasznych filmów – BerserkerGang i autorem muzyki do kilku takich produkcji. Ostatnią z nich był kanadyjski horror "The Breach" z 2022 r. w reżyserii Rodrigo Gudiño. 

REKLAMA

Gitarzysta Guns N' Roses napisał muzykę do horroru

Brytyjsko-amerykański muzyk przyznał, że przy tworzeniu ścieżki dźwiękowej do "The Breach" inspirował się m.in. takimi cenionymi kompozytorami jak Danny Elfman, John Carpenterczy John Williams, ale też Hildur Guðnadóttir i Johnny Greenwood z Radiohead.

Zobacz także: Gratka dla fanów grupy Hey! Z okazji 30. rocznicy wydania debiutanckiego albumu "Fire", zespół wydaje specjalny winyl. Preorder już ruszył!

Slash oznajmił, że po zakończeniu trasy z Guns N' Roses i swoim drugim zespołem The Conspirators zajmie się muzyką do pewnego tajemniczego projektu. Na razie powiedział tylko, że chodzi o "naprawdę ekscytujący serial telewizyjny w Anglii, który jest adaptacją świetnej książki". 

Slash zdradza, który horror uważa za najstraszniejszy

W wywiadzie dla "NME" Slash przyznał, że to rodzice zaszczepili w nim za młodu zamiłowanie do niepokojących i strasznych klimatów. "Tata namawiał mnie do czytania HP Lovecrafta, Raya Bradbury'ego i Edgara Allana Poe" – wskazał. 

REKLAMA

Dodał, że już jako pięciolatek oglądał w telewizji klasyczne horrory wytwórni Hammer Film Productions. Zaś w wieku sześciu lat, po przeprowadzce z Anglii do USA, jego mama pokazała mu takie klasyki gatunku jak "Dracula", "King Kong", "Frankenstein" czy "Wilkołak".

Gitarzysta ocenił też, że "Egzorcysta" "był dobrą rozrywką, ale go nie wystraszył". Który więc film jest według Slasha najstraszniejszym horrorem?

"Niełatwo mnie wystraszyć, jednak przyznaję, że pierwsza część 'Nocy żywych trupów' (z 1968 r. – przyp. red.) przeraziła mnie jak cholera. Była niesamowicie ekspresywna, surowa i ponura. Uznałem ją za dość niepokojącą" – zdradził.

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory