Można zostać posiadaczem fortepianu Johna Lennona! Cena wywoławcza zapiera dech w piersiach
Instrument o którym mowa to niezwykły, zabytkowy fortepian z niesamowitą historią! Aukcja rozpocznie się w sobotę, 30 września, o godzinie 10:00. Wcześniej będzie można jednak wziąć udział we wstępnej licytacji online – zostanie ona „otwarta" w piątek, 15 września o 17:00.
Zobacz także: Rammstein zagrał na Stadionie Śląskim. Ten występ trzeba zobaczyć!
Dochód ze sprzedaży fortepianu zasili konto Akademii Mercersberg. Dom aukcyjny szacuje, że instrument zostanie wylicytowany za minimum 2-3 mln dolarów. Kwota robi wrażenie! Cena wywoławcza też zwala z nóg! To aż 1 mln dolarów.
Prawdziwa gratka: „The Lennon-Ono-Green-Warhol Piano"
Firma aukcyjna Alex Cooper Auctioneers poprowadzi już wkrótce licytację niezwykłego fortepianu „Baldwin" marki Grand Model D. Powstał on już w 1929 roku. 50 lat później instrument ten kupił były wokalista zespołu „The Beatles" – John Lennon. Firma aukcyjna nie mogła się zdecydować na nazwę. Nadała mu zatem przydomek „The Lennon-Ono-Green-Warhol Piano". Wszystkie te osoby miały bowiem duży udział w budowaniu historii tego instrumentu.
Zobacz także: Ozzy Osbourne po kolejnej operacji. Czy wróci na scenę?
Niezwykła przyjaźń i drogi podarunek
Jak poinformował dom aukcyjny Alex Cooper Auctioneers, John Lennon nabył fortepian Concert Grand Model D w sklepie firmy Baldwin. Miało to miejsce w 1978 roku w Nowym Jorku. Rok później instrument trafił w ręce handlarza dzieł sztuki i kuratora – Sama Greena. Świadczyć ma o tym tabliczka z nie pozostawiającym pola do spekulacji grawerem: „For Sam. Love from Yoko and John. 1979".
John Lennon i Yoko Ono byli przyjaciółmi Sama Greena. Muzyk nadal grał i komponował na podarowanym kumplowi fortepianie, przy okazji częstych wizyt w jego domu. To właśnie na jego klawiaturze Lennon powstała duża część materiału na płytę „Double Fantasy", wydaną w 1980 roku.
Kosztowna pożyczka Andy’ego Warhola
Trzy lata później Sam Green postanowił pożyczyć swój fortepian jednemu z głównych przedstawicieli pop-artu, Andy’emu Warholowi. Mieli oni już wspólną historię, ponieważ Green organizował pierwszą amerykańską, muzealną wystawę artysty. Warhol wyeksponował fortepian w redakcji magazynu „Interview" w Nowym Jorku.
W 1988 roku instrument został umieszczony w nowojorskiej Akademii Sztuki, ponieważ Warhol był jej współzałożycielem. Sam Green zastrzegł sobie, żeby używać fortepianu jedynie podczas specjalnych wydarzeń i innych wyjątkowych okoliczności. Tak się jednak nie stało.
Zobacz także: Slash o filmie na temat Guns N' Roses. "Nie chcę być tego częścią"
Studenci nie docenili zabytkowego fortepianu
W 2000 roku Green odkrył, że z fortepianu korzystano w sposób, na jaki nie wyraził on zgody. Okazało się bowiem, że korzystali z niego studenci, którzy niezbyt szanowali ten wyjątkowy instrument. Właściciel poprosił więc o zwrot pożyczki. Akademia sprzedała go jednak wcześniej za jedyne… 3 tysiące dolarów. Szczęśliwym kupcem był stroiciel instrumentów, Harold Katz.
Sprawa trafiła do sądu, Akademia twierdziła bowiem, że fortepian nie był pożyczką, a prezentem. Były właściciel zażądał 1,6 miliona dolarów odszkodowania, jednak złożony przez niego pozew został oddalony. Instrument został odnaleziony po latach w szkole z internatem w Pensylwanii. Harold Katz sprzedał go wówczas za 100 000 dolarów.
Zobacz także: Zespół Keanu Reeves'a powraca! Po 23 latach wydadzą nowy album
Fortepian Lennona zyskał na wartości
Dom aukcyjny Alex Cooper Auction podaje, że fortepian Johna Lennona nie jest w idealnym stanie. Widać na nim historię – nosi sporo śladów użytkowania, ma wgniecenia oraz wytopiony ślad po popielniczce lub lampie naftowej. Nie przeszkadza to jednak w grze, ponieważ klawisze są całkowicie sprawne. Zanim trafi on w ręce kupca, zostanie nawet nastrojony.