AC/DC powraca na scenę. W składzie zespołu nowy perkusista

REKLAMA
AC/DC to australijscy pionierzy muzyki hardrockowej. Zespół powstał w Sydney w 1973 roku z inicjatywy braci Angusa i Malcolma Youngów. Na swoim koncie mają 20 albumów studyjnych i setki koncertów. Gwiazdorzy właśnie ogłosili, że pojawią się na ważnym festiwalu muzycznym w Indio w Kalifornii.
REKLAMA

AC/DC od lat cieszy się popularnością wśród miłośników ciężkich brzmień. Choć muzycy swój styl określają jako "klasyczny rock and roll", to przez krytyków uznawani są za prekursorów hardrocka.  

REKLAMA

Zobacz także: Rysiek Riedel - "skazany na bluesa" i na sukces. Tego nie wiecie o legendzie Dżemu 

AC/DC po 7 latach wraca na scenę 

Fani zespołu w ostatnich latach niestety nie mieli możliwości zobaczenia swoich idoli na scenie. AC/DC od 2016 roku nie dali ani jednego koncertu.

Zobacz także: Ostatni album Nirvany "In Utero" doczeka się reedycji. Z okazji 30. urodzin ukaże się w wersji Deluxe 

Nic dziwnego więc, że informacja, iż będą oni jedną z gwiazd popularnego muzycznego festiwalu Power Trip w Kalifornii ucieszyła wszystkich.  Zespół, który zagra 7 października, wystąpi obok takich gwiazd muzyki metalowej, jak Judas Priest, Iron Maiden i Metallica

REKLAMA

AC/DC z nowym perkusistą 

Niemałym zaskoczeniem okazał się fakt, iż na bębnach nie zagra wieloletni perkusista zespołu – Phil Rudd. Zamiast niego w tej roli wystąpi Matt Laug. Muzyk wcześniej występował z takimi artystami, jak choćby Alanis Morissette, Slash czy Alice Cooper. 

Zobacz także: "I Don't Want to Miss a Thing" wyniósł Aerosmith na szczyty list przebojów. Historia wielkiego hitu 

AC/DC nie poinformowali jednak, czy Laug zastąpi Rudda na stałe, czy jest to jedynie jednorazowy występ, spowodowany niedyspozycją perkusisty podstawowego składu.  

Nie lada gratką dla fanów będzie powrót z "emerytury" basisty Cliffa Williamsa. Podczas festiwalu wraz z zespołem zagra także Brian Johnson, który z AC/DC nie występował od 2015 roku z powodu problemów ze słuchem. 

REKLAMA

Phil Rudd – najbardziej problematyczny członek AC/DC 

Choć Phil Rudd był w zespole od samego początku, to warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy nie będzie towarzyszył kolegom z zespołu na scenie. Po śmierci Bona Scotta, pierwszego wokalisty i zarazem przyjaciela Rudda, przeżył on załamanie nerwowe.  

Wówczas również zaczął narastać konflikt między nim a Malcolmem Youngiem, jednym z założycieli zespołu. Na skutek konfliktu, który ponoć skończył się nawet bójką między muzykami, Rudd opuścił zespół w 1983 roku.  

 

Osiem lat później, w 1991 roku Rudd ponownie dołączył do zespołu. Niestety, później Phil zaczął mieć poważne problem z prawem. W 2010 roku w jego łodzi znaleziono narkotyki, a w 2014 roku stanął przed sądem, za próbę wynajęcia płatnych morderców, którzy na jego zlecenie mieli zabić dwie osoby. Muzyk został skazany na 8 miesięcy więzienia, i wówczas miał przymusową przerwę od występów scenicznych. 

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory