Szczere wyznanie gitarzysty The Rolling Stones. "Jestem zaskoczony, że w ogóle żyję"

REKLAMA
The Rolling Stones przez wiele lat słynęli z dobrej muzyki, ale też ostrych imprez z mnóstwem alkoholu i narkotyków. Gitarzysta kapeli Keith Richards wyjawił niedawno, że, kiedy przypomina sobie tamte czasy, to jest zaskoczony tym, że udało mu się dożyć starości.
REKLAMA

Od ponad 60 lat The Rolling Stones szaleją na scenach całego świata i zdobywają serca kolejnych pokoleń miłośników rocka i blues rocka. Lada chwila wyjdzie ich 27. w Ameryce i 25. w Wielkiej Brytanii studyjna płyta "Hackney Diamonds". Przy okazji promocji krążka gitarzysta grupy Keith Richards wyjawił sekret swojej dobrej formy. 

REKLAMA

Zobacz także: Szykuje się nowa płyta Mötley Crüe? John 5 zapewnia: "nagrane nowe kawałki mnie jarają" 

Keith Richards szczerze o swoim wieku 

Jednym ze współzałożycieli The Rolling Stones był właśnie Keith Richards. Jest nie tylko gitarzystą grupy, ale też współtwórcą części kompozycji i tekstów słynnej kapeli. Brytyjczyk pomimo 79-lat na karku – podobnie jak jego rówieśnik, wokalista Mick Jagger i o trzy kata młodszy basista Ronnie Wood – może pochwalić się bardzo dobrą formą. 

Już w grudniu Richards skończy równo 80. lat. Teraz w rozmowie z "The Telegraph" wyjawił, że jest zaskoczony tym, iż dożył tego wieku – szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę jego wcześniejszy tryb życia. Był on iście w stylu "sex, drugs and rock’n’roll". 

– Szczerze mówiąc, jestem zdziwiony, że dalej tak się trzymam, i że w ogóle żyję – przyznał. Jednocześnie zaznaczył, że pożegnał się już z większością używek, poza jedną – alkoholem. 

REKLAMA

Papierosy rzuciłem w 2019 r. Od tamtej pory ich nie tykam. Jeśli chodzi o narkotyki, to heroinę rzuciłem w 1978, a kokainę w 2006 r. Nadal od czasu do czasu lubię się napić, bo w najbliższym czasie nie wybieram się do nieba. Jednak poza tym staram się czerpać przyjemność z bycia czystym i trzeźwym. To dla mnie wyjątkowe przeżycie – stwierdził. 

Zobacz także: Duran Duran wypuścili singiel z udziałem Nile'a Rodgersa. Nowa płyta się zbliża! 

Jaki jest sekret długowieczności gitarzysty The Rolling Stones? 

Gitarzystę The Rolling Stones zapytano o sekret jego formy i długowieczności. Odparł: "Może po prostu jestem błogosławiony, że fizycznie wszystko funkcjonuje jak należy". Dodał, że jego wiek mu nie przeszkadza. 

Odpukać: jak dotąd nie mam żadnych problemów związanych ze starzeniem się. W przyszłości możesz zobaczyć kilka strasznych rzeczy, ale musisz się tam dostać. Pogodziłem się z myślą, że mam 80 lat. Nadal chodzę, wciąż mówię. Uważam, że starzenie się to fascynujący proces. Ale jeśli nie możesz się z nim pogodzić, to równie dobrze możesz popełnić samobójstwo – wskazał. 

REKLAMA

Na koniec Richards zaznaczył, że odradza takie prowadzenie się, jakim w przeszłości odznaczał się on sam. Podkreślił jednak, że dobrą kondycję psychiczną utrzymuje dzięki optymistycznemu podejściu oraz nabraniu dystansu do siebie i do otoczenia. 

Nie zamartwiajcie się zbytnio (…). Mi zawsze pomaga czytanie książek, dzięki którym można odetchnąć, przenieść się do innego świata i zapomnieć na chwilę o troskach codzienności. Dlatego lubię pobyć w ciszy i zagłębić się w lekturze – spuentował. 

Zobacz także: The Rolling Stones wydadzą na nowej płycie wyjątkowy cover. To od tego utworu się wszystko zaczęło 

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA