Niespodzianka dla fanów Led Zeppelin! Największy przebój grupy znów wybrzmiał na żywo
Ta grupa to niekwestionowana legenda hard rocka. W ciągu swojej niespełna dwunastoletniej kariery jej członkom udało się sprzedać prawie 300 milionów płyt, a ich kilkugodzinne występy zrewolucjonizowały dotychczasową formułę grania koncertów. Zespół Led Zeppelin powstał w 1968 roku i działał aż do śmierci perkusisty formacji, Johna Bonhama, w 1980 roku.
Zobacz także: 30 lat od ostatniego albumu Nirvany. W sieci pojawił się nowy teledysk
Historia wielkiego hitu Led Zeppelin
Grupa Led Zeppelin wydała zaledwie cztery albumy studyjne. Ostatni z nich ukazał się w listopadzie 1971 roku. W reakcji na chłodne przyjęcie poprzedniego krążka, muzycy postanowili wydać nową płytę anonimowo, bez oficjalnego tytułu. Na okładce zamieszczono jedynie cztery znaki, symbolizujące każdego z członków rockowej formacji. Jak się wkrótce okazało, to właśnie ten album stał się numerem jeden w dyskografii zespołu.
Jedną z piosenek, jakie znalazły się na płycie, potocznie nazywanej „Led Zeppelin IV", była ballada „Stairway to Heaven". Mimo wielkiego sukcesu, jaki odniósł utwór, grupa nigdy nie zdecydowała się wydać go jako singiel. Dziś kawałek uchodzi za jedną z najlepszych kompozycji rockowych wszech czasów. Po raz ostatni fani mogli go usłyszeć w 2007 roku podczas koncertu w hołdzie założycielowi wytwórni Atlantic Records, Ahmetowi Ertegunowi.
Zobacz także: To Keith Richards powiedział o twórczości Stonesów. "Powierzchowne i sztuczne"
„Stairway to Heaven" ponownie na żywo
Po szesnastu latach od ostatniego wykonania ballady „Stairway to Heaven", fani zespołu Led Zeppelin znów mogli usłyszeć ją na żywo. W ostatni weekend w Oxfordshire odbył się charytatywny koncert, zorganizowany przez muzyka brytyjskiego zespołu Duran Duran, Andy'ego Taylora. Sześćdziesięciodwulatek jakiś czas temu wyjawił, że choruje na raka. Dochód z dobroczynnej imprezy zostanie przeznaczony na rzecz fundacji Cancer Awareness Trust, wspierającej osoby mierzące się z nowotworami.
Zobacz także: Fani Aerosmith przerażeni stanem Tylera. Zespół zagra najwcześniej w 2024 r.
Podczas koncertu wystąpił między innymi frontman Led Zeppelin, Robert Plant. Wokalista wykonał tego wieczoru kilka najbardziej znanych przebojów grupy, takich jak „Black Dog", „Thank You" i dawno niesłyszane „Stairway to Heaven". Występ był prawdziwą gratką dla fanów formacji. Możecie go obejrzeć poniżej. Robert Plant pojawia się na scenie około 55 minuty transmisji.