Lider The Beach Boys poważnie zachorował. Rodzina podjęła zdecydowane kroki
Brian Wilson zapisał się w historii amerykańskiej muzyki. Zasłynął jako lider legendarnego zespołu The Beach Boys. Ostatnio jednak 81-letni muzyk przeżywa niezwykle trudny czas. Pod koniec stycznia 2023 roku zmarła jego ukochana żona. Przez wiele lat opiekowała się nim. Zmagał się bowiem z szeregiem poważnych schorzeń. Teraz rodzina zdradziła, że cierpi na kolejną ciężką chorobę.
Brian Wilson z The Beach Boys jest ciężko chory
Lider The Beach Boys od dekad zmaga się z poważnymi schorzeniami. Wśród nich są m.in. choroba dwubiegunowa i zaburzenie schizoafektywne. Do niedawna pozostawał pod opieką kochającej żony. Teraz jednak okazało się, że cierpi też na demencję. Nie jest w stanie o siebie zadbać. Dlatego rodzina postanowiła podjąć kroki, by mu pomóc.
Zobacz także: Ozzy Osbourne zdradził to po latach. "Dobrze się z mamuśką bawiliśmy"
Brian Wilson ma trafić pod opiekę LeeAnn Hard i Jean Silvers. To jego wieloletnie współpracowniczki oraz przyjaciółki rodziny. Bliscy muzyka zdecydowali, że to właśnie one obejmą go kuratelą. „Daily Mail" donosi, że do sądu miały już wpłynąć odpowiednie dokumenty. Wystosowano również oświadczenie w mediach społecznościowych.
Po odejściu ukochanej żony Briana, Melindy, po starannym rozważeniu i konsultacjach między Brianem, jego siedmiorgiem dzieci, Glorią Ramos i lekarzami Briana (i zgodnie z procesami rodzinnymi wprowadzonymi przez Briana i Melindę), potwierdzamy, że długoletni przedstawiciele rodziny Wilson – LeeAnn Hard i Jean Sievers – będą służyć jako współkonserwatorzy Briana – napisano w oświadczeniu.
Zobacz także: Do sieci trafił zwiastun serialu o Bon Jovi. Fani mają na co czekać!
Rodzina dba o dobro i zdrowie lidera kultowego zespołu
Brian Wilson ma otrzymać odpowiednią opiekę. Podjęcie takiej decyzji wynika z troski o jego dobro. Bliscy pragną, by muzyk nie odczuł, że cokolwiek się zmieniło. Chcą także, by cały czas mógł mieć kontakt z rodziną i przyjaciółmi. O wszystkim zapewniają we wspomnianym oświadczeniu. Artysta ma znaleźć się w dobrych rękach.
Podjęliśmy tę decyzję, by zapewnić, że nie będzie żadnych ekstremalnych zmian w gospodarstwie domowym, a Brian i dzieci mieszkające w domu będą pod opieką i pozostaną w domu, w którym pieczę sprawuje nad nimi Gloria Ramos i wspaniały zespół, który jest na miejscu od wielu lat, pomagając w opiece nad rodziną. Brian będzie mógł cieszyć się całą swoją rodziną i przyjaciółmi oraz kontynuować pracę nad bieżącymi projektami, a także uczestniczyć w dowolnych zajęciach – czytamy.
Zobacz także: AC/DC wraca po latach na trasę. Gdzie zagrają legendy?
Na 26 kwietnia 2024 roku wyznaczono termin rozprawy. Zapaść ma na niej decyzja w sprawie kurateli nad muzykiem. Brian Wilson zapewne będzie mógł cieszyć się z dobrej opieki i wsparcia najbliższych. To niezwykle cenne, szczególnie w zmaganiach z tak poważnymi chorobami.