Sprzedali 18 milionów egzemplarzy. To oni nagrali "największy przebój wszech czasów"

REKLAMA
Grupa Journey wciąż cieszy się sympatią sporej grupy fanów. Ostatnio magazyn "Forbes" uznał, że nagrali oni "największy przebój wszech czasów". Sami twórcy skomentowali przyznanie im tego tytułu. O który przebój chodzi?
REKLAMA

Powstałe w 1973 r. w San Francisco Journey obejmuje swoją twórczością różne podgatunki rocka. Ma w dorobku 15 płyt, które rozeszły się ponad 50 mln egzemplarzy.

REKLAMA

Te liczby pokazują, że z pewnością amerykańska kapela odniosła wielki sukces. Największe triumfy święciła w latach 80. z takimi przebojami jak „Any Way You Want It", „Open Arms", „Separate Ways", a szczególnie „Don’t Stop Believin’". Teraz, po latach, ten ostatni utwór otrzymał szczególne wyróżnienie.

„Don’t Stop Believin’" uznany za "największy przebój wszech czasów"?

Rockowa ballada „Don’t Stop Believin" ze słynnym fortepianowym intrem ukazała się na siódmym albumie Journey pt. „Escape" z 1981 r. Cały krążek został doceniony tak pod względem artystycznym, jak i komercyjnym. Tylko w USA rozszedł się łącznie w aż 10-milionowym nakładzie i był na szczycie notowań.

Zobacz także: Męskie Granie 2024. Zaskakujące połączenie. Brodka i Igo z niespodzianką!

Rockowa ballada „Don’t Stop Believin" ze słynnym fortepianowym intrem ukazała się na siódmym albumie Journey pt. „Escape" z 1981 r. Cały krążek został doceniony tak pod względem artystycznym, jak i komercyjnym. Tylko w USA rozszedł się łącznie w aż 10-milionowym nakładzie i był na szczycie notowań.

REKLAMA

W 2022 r. amerykańska Biblioteka Kongresu uznała piosenkę za dzieło „ważne kulturowo, historycznie lub estetycznie" i umieściła ją w Krajowym Rejestrze Nagrań Stanów Zjednoczonych.

Natomiast ostatnio zrzeszenie amerykańskich wydawców muzycznych, Recording Industry Association of America  (RIAA), zajmujące się przyznawaniem certyfikatów wydawnictwom, informowało, że singiel pokrył się 18-krotną platyną.

Zobacz także: Queen wzbudził wielkie kontrowersje. Ten teledysk zapisał się w historii

Okazuje się bowiem, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych rozszedł się w ponad 18 mln egzemplarzy (tak fizycznych, jak i cyfrowych), co jest rekordowym wynikiem jak na kompozycję rockową. Z tego względu teraz „Forbes" uznał oficjalnie „Don’t Stop Believin’" za „największy przebój wszech czasów".

REKLAMA
 

Warto jednak zaznaczyć, że w innych gatunkach były single z jeszcze lepszymi wynikami sprzedaży w USA. Wciąż pod tym względem wyżej są „White Christmas" i „Silent Night" w wykonaniu Binga Crosby’ego – z odpowiednio 50 i 30 mln egzemplarzy; czy „We Are The World" USA For Africa – z 20 mln.

Zobacz także: Tymański wykonał kultowy przebój Republiki. Jasna opinia fanów

Tak muzycy z Journey skomentowali wyróżnienie

„Don’t Stop Believin’" było stworzone przez Jonathana Caina, Steve’a Perry’ego i Neala Schona. Członkowie Journey postanowili skomentować wyróżnienie, jakie przyznał im „Forbes".   

Teraz oficjalnie mamy największą piosenkę w historii muzyki! Gratulacje dla wszystkich – napisał na portalu X założyciel Journey i gitarzysta prowadzący, Neal Schon.

Zobacz także: Eric Clapton przeżył wielką tragedię. Po tym zdarzeniu stworzył kultową balladę

REKLAMA

Wtórował mu były frontman formacji, Steve Perry. Jak napisał na Instagramie, ta wieść była dla niego szokiem. Poczuł się wręcz „przytłoczony emocjonalnie".

Bycie częścią takiej chwili skłoniło mnie do refleksji nad moimi rodzicami. Chcę przez to powiedzieć, że chociaż straciłem ich oboje wiele lat temu, byłem bardzo szczęśliwy z ich powodu, ponieważ tak naprawdę dzięki nim to wszystko było możliwe. Mój tata był piosenkarzem i oboje z mamą byli bardzo muzykalni. Zatem w imieniu moich rodziców dziękuję każdemu z Was za tyle lat wsparcia – wskazał.

Zobacz także: Miliard odtworzeń na Spotify! Ta piosenka trafiła na listę Billions Club

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA