Taylor Hawkins podczas ostatniego wywiadu tryskał energią. Zmarł kilka tygodni później

REKLAMA
Taylor Hawkins, perkusista zespołu Foo Fighters zmarł 25 marca 2022 roku. Na kilka tygodni przed śmiercią udzielił ostatniego wywiadu. Rozmowa odbyła się w ramach nagrań do filmu "Let There Be Drums".
REKLAMA

Film poświęcony jest pasji do muzyki, a przede wszystkim do instrumentów perkusyjnych. Dokument „Let There Be Drums" to dzieło analizujące osobiste problemy, z jakimi borykają się gwiazdy oraz ich rodziny. Jedną z nich jest Taylor Hawkins.

REKLAMA

Reżyser Justin Kreutzmann w trakcie realizacji swojego filmu przeprowadził wywiady z najlepszymi perkusistami z całego świata. Wśród jego rozmówców znalazły się też takie legendy, jak Chad Smith, Ringo Starr, Dave Navarro czy Tre Cool. Urywki z bębniarzem Foo Fighters zostały pokazane w oficjalnym trailerze dokumentu.

Zobacz także: Gitarzysta Metalliki uwielbia ten utwór Queen. To nie Freddie Mercury go zachwycił!

Zmarł dwa tygodnie po rozmowie

Perkusista Foo Fighters zmarł kilka tygodni po odbytej rozmowie. Podczas wywiadu Hawkins wyglądał na pełnego pasji i podekscytowanego rozmową. Z entuzjazmem wspominał swoje pierwsze doświadczenia z instrumentem. Nic nie wskazywało na to, że niedługo później usłyszymy o jego śmierci.

Pamiętam, jak pierwszy raz usiadłem za zestawem perkusyjnym. To było jakby piorun przeszedł przez moje ciało. Nigdy nie zapomnę tego dnia – mówił Taylor Hawkins we fragmencie, który znalazł się w trailerze filmu.

Twórcy „Let There Be Drums" po tragicznych wydarzeniach podjęli decyzję, odnośnie do fragmentów nagranych z Hawkinsem. Zdradzili, że artysta widział sekwencję ze swoim udziałem. W procesie montażu zdecydowali, że nie wprowadzą żadnych zmian w materiale zaakceptowanym przez perkusistę. Ma to być wyraz należnego szacunku dla zmarłego.

REKLAMA

Justin Kreutzmann, reżyser dokumentu w rozmowie dla „Variety" powiedział, że oglądanie rozmowy z Taylorem Hawkinsem po jego śmierci było „miażdżącym wydarzeniem".

 

Zobacz także: Żart, który stał się hitem. "Traktowaliśmy go z przymrużeniem oka"

Foo Fighters mieli wystąpić na festiwalu

Taylor Hawkins został odnaleziony martwy 25 marca 2022 roku w pokoju hotelowym w Bogocie. Tego dnia zespół Foo Fighters miał zaplanowany koncert na festiwalu Picnic Stereo.

Zespół po tragicznych wydarzeniach zaplanował dwa koncerty w hołdzie Hawkinsowi. Wydarzenia odbyły się kilka miesięcy później. Foo Fighters zagrali we wrześniu odpowiednio na stadionie Wembley oraz w Kia Forum w Los Angeles.

REKLAMA

Zobacz także: Sprzedali 18 milionów egzemplarzy. To oni nagrali "największy przebój wszech czasów"

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA