Beyonce nagrała cover hitu The Beatles. To myśli o nim McCartney
Beyoncé od końca lat 90. działa w branży muzycznej i zachwyca swoim głosem. Kilka dni temu wyszedł jej głośny inspirowany country album „Act II: Cowboy Carter".
To ósmy krążek solowy w jej karierze i drugi z trylogii (po „Act I: Renaissance"), gdzie odkrywa inne kierunki niż r&b, pop czy hip-hop. Promowała go singlami „Texas Hold 'Em" i „16 Carriages".
Dzięki temu pierwszemu numerowi Queen B. została pierwszą ciemnoskórą artystką, która podbiła listę Hot Country Songs magazynu Billboard. Głośnym echem odbił się również jej cover klasyka Dolly Parton, „Jolene".
Zobacz także: Kiss podjął zaskakującą decyzję. Legendarny zespół otrzyma za to krocie!
42-latka dostała jednak błogosławieństwo od „królowej country". Jak się okazuje, spotkała się także z uznaniem ze strony innej legendy – Paula McCartney’a.
Beyonce coveruje przebój The Beatles
Beyoncé nagrała bowiem także swoją wersję napisanego przez Paula McCartney’a przeboju The Beatles pt. „Blackbird". Wykorzystała też oryginalny podkład z tej kompozycji, która pochodzi z krążka znanego jako „White Album" z 1968 r.
We wkładce do „Cowboy Carter" wskazano, że legendarny Beatles grał w coverze Beyoncé na gitarze, a także był jednym z producentów. Nie dziwne więc, że był zadowolony z efektu końcowego.
Zobacz także: Wtedy ostatni raz grali w kultowym składzie. Cobain "pożegnał się" tym numerem
Myślę, że zrobiła wspaniałą wersję, która wzmacnia przesłanie dotyczące praw obywatelskich, które w ogóle zainspirowało mnie do napisania tej piosenki – ocenił w swoim wpisie na Instagramie.
McCartney dodał, że rozmawiał z Beyoncé przez FaceTime.
Podziękowała mi, że to napisałem i pozwoliłem jej zrobić cover. Powiedziałem jej, że cała przyjemność po mojej stronie i pomyślałem, że stworzyła zabójczą wersję tej piosenki – wskazał.
Zobacz także: Znany wokalista zaskoczył. Linkin Park wróci na scenę z kobietą?
O tym jest piosenka „Blackbird"
W swoim wpisie dotyczącym coveru Beyoncé Paul McCartney przypomniał, w jaki sposób napisał „Blackbird".
Kiedy na początku lat 60. zobaczyłem w telewizji materiał filmowy przedstawiający odrzucanie czarnych dziewcząt ze szkoły, byłem zszokowany i nie mogłem uwierzyć, że w dzisiejszych czasach nadal zdarzają się takie rzeczy – tłumaczył.
Legendarny brytyjski muzyk podkreślił, że „napawa go dumą" myśl o tym, że ten utwór, podobnie jak „fantastyczna wersja Beyoncé", mogą pomagać łagodzić napięcia rasowe.
Klasyk The Beatles powstał zaledwie parę tygodni po zabójstwie Martina Luthera Kinga Jr. McCartney zainspirował się częściowo historią grupy czarnoskórych nastolatków z Little Rock Nine, którzy próbowali zapisać się do szkoły w Arkansas, w której uczyli się jednie biali.
Zobacz także: Brytyjczycy zdecydowali. Tego hitu najchętniej słuchali przez ostatnie 50 lat