Courtney Love ostro podsumowała współczesne gwiazdy. "Nie jest ważna"

REKLAMA
Courtney Love wróciła do słynnego konfliktu z Madonną. W jednym z ostatnich wywiadów nie zabrakło bezkompromisowych komentarzy kierowanych do młodszych koleżanek z branży. Oberwało się nie tylko piosenkarce znanej z "Material Girl".
REKLAMA

Wraz z końcem lat 90. Courtney Love, a właściwie Courtney Michelle Harrison, założyła rockową formację Hole. Amerykańska wokalistka, gitarzystka i kompozytorka na przestrzeni dekady wydała z zespołem trzy albumy studyjne, między innymi „Pretty on the Inside", „Live Through This" czy „Celebrity Skin". Po kilku latach od rozwiązania kapeli, grupa Hole powróciła w nowym składzie, publikując krążek „Nobody’s Daughter".

REKLAMA

Wdowa po Cobainie wraca do konfliktu z Madonną

W międzyczasie Courtney Love związała się z Kurtem Cobainem, wokalistą zespołu Nirvana. Para sformalizowała związek 24 lutego 1992 roku, a kilka miesięcy później na świat przyszła ich córka, Frances Cobain. Po samobójczej śmierci męża przeniosła się z Seattle do Los Angeles.

Zobacz także: Niech żyje rock'n'roll! 60 lat temu świat usłyszał o The Rolling Stones

Courtney Love znana jest w środowisku ze swoich licznych skandali oraz ciętego języka. Bezkompromisowa wokalistka nie boi się otwarcie wyrażać swoich opinii. „Powiedzieli, że jestem niemiła. Tak, jestem całkowicie niemiła i nigdy nie zamierzam za to przepraszać. Zawsze chciałam być znana jako s***. Bycie lubianym nigdy nie było w moim stylu" – czytamy na stronie standard.co.uk.

Posłuchajcie przeboju Hole pod tytułem „Violet":

REKLAMA
 

Zobacz także: Największy hit Nickelback w nowej odsłonie. Wszystko za sprawą... znanego wykonawcy country

Przypomnijmy, że lata temu głośno było o konflikcie Courtney Love z Madonną. Wokalistka zespołu Hole określała karierę popowej piosenkarki „żartem" i zarzucała gwieździe, że ciężka praca i wielka dyscyplina nie są wielkim artyzmem.

W ostatnich dniach Courtney Love udzieliła wywiadu brytyjskiemu dziennikowi „The Standard". W efekcie powróciła do dawnego skandalu, podtrzymując wcześniejsze zdanie o wokalistce znanej z „Material Girl". Gorzko spuentowała: „Nie lubię jej, a ona nie lubi mnie".

Courtney Love krytykuje współczesne piosenkarki

Podczas rozmowy Courtney Love przyznała, że jest fanką Patti Smith (której słucha odkąd miała jedenaście lat), Niny Simone, Julie London czy Joni Mitchell. Nazywa się orędowniczką kobiet w muzyce, jednak – jak wyznała – nigdy nie zrozumie fenomenu Taylor Swift.

REKLAMA

Zobacz także: Były gitarzysta Deep Purple wskazał zespół wszech czasów. Zaskakujący wybór!

Courtney Love zaznaczyła, że amerykańska piosenkarka „nie jest ważna". „Może i jest bezpieczną przestrzenią dla dziewcząt i prawdopodobnie jest dzisiejszą Madonną, ale nie jest interesująca jako artystka" – skomentowała wdowa po Cobainie.

Wygląda na to, że nie był to koniec tyrady na współczesne piosenkarki. Jak wskazuje Courtney Love zawiodła się także na muzyce Lany Del Rey, którą wcześniej uważała za świetną. Powiedziała, że nie przepada za wokalistką, odkąd nagrała cover piosenki Johna Denvera, a mianowicie „Take Me Home, Country Roads".

Posłuchajcie sami „Take Me Home, Country Roads":

REKLAMA
 

Zobacz także: Paul McCartney nie zapomni tej chwili. "Runęła moja kariera"

REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA