Jon Bon Jovi wciąż nie doszedł do siebie po operacji. "Nie muszę być grubym Elvisem"

REKLAMA
Jon Bon Jovi prawie dwa lata temu przeszedł operację strun głosowych. Przez ten czas artysta walczył o powrót do dawnej formy. Mimo problemów stara się pracować. Jednak nie wyklucza najgorszego.
REKLAMA

Jon Bon Jovi to legendarny amerykański muzyk rockowy, autor tekstów i producent. Jego ogromny wkład w muzykę rockową został doceniony w 2006 roku. Znalazł się wtedy na 31. miejscu listy 100 najlepszych rockowych wokalistów wszech czasów według amerykańskiego czasopisma muzycznego „Hit Parader".

REKLAMA

Od początku istnienia grupy Bon Jovi muzycy wydali 15 albumów studyjnych. Ostatni ich krążek pojawił się w 2020 roku. Dwa lata później wokalista zespołu musiał przejść operację rekonstrukcji strun głosowych. Było to spowodowane pogarszającym się stanem jednej z nich, która zaczęła zanikać.

Zobacz także: T.Love zaskoczył fanów! Wrócili do samych początków

Jon Bon Jovi mówi o zakończeniu kariery

Proces rekonwalescencji wymagał od Jona Bon Joviego dużo pracy i cierpliwości. Wydaje się, że najgorsze ma już za sobą, jednakże wokalista coraz częściej wspomina o zakończeniu kariery. Po raz kolejny przywołał taką możliwość w wywiadzie, udzielonym dla „The Sunday Times". Jon Bon Jovi przyznaje, że wróci w pełni na scenę tylko, jeśli uda mu się wrócić do dawnej formy wokalnej.

Jeśli [mój] śpiew nie jest świetny, jeśli nie mogę być facetem, którym kiedyś byłem… to mój koniec — wyznał wokalista.

Zobacz także: Lady Pank to tylko ułamek. Borysewicz współpracował z najlepszymi

REKLAMA

„Nie muszę być grubym Elvisem"

Bon Jovi dodał również, że „dobrze mu z tym". Traktuje bowiem koncertowanie i nagrywanie nowej muzyki jako dwie różne rzeczy. Dlatego też rezygnacja z występów na żywo nie musi się wiązać z całkowitym zakończeniem działalności zespołu. Jednakże wyznaje, że cały czas pracuje nad swoim głosem.

Właśnie nagraliśmy nowy album. Codziennie śpiewam na terapii wokalnej. Ale chcę występować przez dwie i pół godziny w nocy, cztery noce w tygodniu — i wiem, jak dobry mogę być, więc jeśli nie mogę być tym facetem […] ujmę to w ten sposób — nie muszę być grubym Elvisem — powiedział szczerze wokalista.

Mimo dużych problemów ze śpiewem, Jon Bon Jovi wraz z zespołem świętować będzie 40-lecie istnienia grupy nowym wydawnictwem. W sieci można posłuchać singla promującego krążek. Płyta „Legendary" ma zaplanowaną premierę na 7 czerwca 2024 roku.

Zobacz także: Hetfield z nowym tatuażem. Tusz zmieszał z prochami Lemmy'ego

 
REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA