Po śmierci męża musiała mierzyć się z ogromem nienawiści. "Zupełnie nowy poziom"

REKLAMA
Courtney Love zawsze podkreślała, że nie było dla niej istotne zdobywanie powszechnej sympatii. Niemniej jednak, w jednej z rozmów przyznała, że poziom wrogości, z jaką się spotkała po tragicznej śmierci męża, Kurta Cobaina, była szokująca nawet dla niej - osoby z ogromną odpornością.
REKLAMA

59-letnia Courtney Love (właśc. Courtney Michelle Harrison) jest jedną z najsłynniejszych osobowości muzycznego świata. Wokalistka, gitarzystka i kompozytorka odpowiadała za sukces swojego macierzystego rockowego zespołu Hole. Przewodziła mu w latach 1989-2002 i 2009-2012.

REKLAMA

Ma na koncie cztery albumy z rzeczoną formacją i jeden solowo. Grywała też w filmach. W pierwszej połowie lat 90. o Courtney Love było głośno nie tylko z powodu nieskrępowanej prezencji scenicznej i prowokacyjnych tekstów. Tyle samo miejsca co jej życiu zawodowemu, media poświęcały jej związkowi z Kurtem Cobainem.

Zobacz także: Brylowały w popularnych teledyskach lat 90. Jedna z nich to córka lidera Aerosmith

Courtney Love o tym, co czekało ją po śmierci Kurta Cobaina

Courtney Love po nieudanym małżeństwie z Jamesem Morelandem z The Leaving Trains związała się z Kurtem Cobainem. Za legendarnego wokalistę Nirvany wyszła 24 lutego 1992 r. Pół roku później urodziła się im córka Frances Cobain.

Życie rodziny było skrupulatnie analizowane przez fanów i media. Towarzyszyło temu sporo kontrowersji m.in. powodu problemów pary z używkami. Jeszcze większa burza, nawet z teoriami spiskowymi, pojawiła się, gdy lider Nirvany odebrał sobie życie 4 kwietnia 1994 r., w wieku 27 lat.

REKLAMA

Zobacz także: Jon Bon Jovi wciąż nie doszedł do siebie po operacji. "Nie muszę być grubym Elvisem"

„Nienawiść do mnie osiągnęła zupełnie nowy poziom"

W niedawnym wywiadzie dla „Evening Standard" Courtney Love wróciła wspomnieniami do tamtego trudnego czasu. Przyznała, że nigdy nie poszukiwała poklasku i sympatii ze strony innych osób. Wskazała, że chciała być postrzegana jako twarda „su**", podczas gdy Cobainowi zależało, żeby ludzie lubili jego żonę.

Ludzie mówili, że jestem taka trudna (…). Powiedzieli, że jestem niemiła. Tak, jestem całkowicie niemiła i nigdy nie zamierzam za to przepraszać. Zawsze chciałam być znana jako su**. Bycie lubianym nigdy nie było w moim stylu. Kurt chciał, byśmy byli lubiani, ale nie ja – tłumaczyła. 

Zobacz także: T.Love zaskoczył fanów! Wrócili do samych początków

Zaznaczyła jednocześnie, że pomimo tego, nie spodziewała się, jak duża fala nienawiści wyleje się na nią w kolejnych latach. Szczególnie po samobójczej śmierci frontmana Nirvany.

REKLAMA
Umiał się za mną ukryć przed wścibskimi i złośliwymi ludźmi, ale potem zostałam znienawidzona (…). Wtedy Kurt zmarł, a nienawiść do mnie osiągnęła zupełnie nowy poziom. Nie planowałam tego – wyznała Courtney Love.
REKLAMA

SŁUCHAJ ROCK RADIA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA