Australijska formacja AC/DC należy do największych ikon hard rocka. Na scenie działa od ponad pół wieku. Zawdzięczamy jej wiele ponadczasowych klasyków, takich jak „Back In Black", „Highway to Hell" czy „Thunderstruck".
17 studyjnych płyt z dyskografii zespołu stworzonego przez braci Angusa i Malcolma Youngów sprzedano w ponad 200 mln egzemplarzy. To absolutna światowa czołówka.
Zobacz także: Dave Gahan prawie przedawkował. "Doświadczyłem bycia poza ciałem"
Legendy ruszają w trasę koncertową
Parę miesięcy temu członkowie AC/DC obwieścili bardzo wesołą nowinę, a mianowicie trasę koncertową. Pierwszą od ośmiu lat. Obejmuje ona 20 koncertów od połowy maja do połowy sierpnia.
Wśród przystanków są Włochy, Wielka Brytania, Irlandia, Hiszpania, Francja, Niemcy, Szwajcaria, Austria, Holandia, Belgia i Słowację.
Niestety polscy fani mogą obejść się smakiem. Przynajmniej na razie. Krążą pogłoski, że kapela może dodać kolejne europejskie występy na następny rok.
Zobacz także: Stworzył ze Scorpions kilka klasyków. Jednego z nich "nie ceni zbyt wysoko"
AC/DC w nowym składzie koncertowym
W trakcie ostatniej trasy koncertowej AC/DC, osiem lat temu, zespół opuścili wokalista Brian Johnson, basista Cliff Williams oraz perkusista Phil Rudd. Wrócili do formacji po paru latach i nagrali z nią album "Power Up". To pierwszy krążek wydany po śmierci Malcolma Younga w 2017 r.
Z powodu pandemii kapela nie miała jak promować "Power Up" na scenie. Pierwszy koncert po wydaniu płyty dała dopiero jesienią zeszłego roku. Wtedy już Rudda zastąpił Matt Laug.
Kolejna zmiana w składzie nastąpiła po ogłoszeniu tegorocznej trasy koncertowej. Okazało się, że w miejsce Cliffa Williamsa z AD/DC będzie grał Chris Chaney (współpracujący w przeszłości z Alanis Morissette i Jane’s Addiction).
Zobacz także: Niecodzienne sceny na koncercie Pearl Jam. To nie przeszkodziło McCready'emu w solówce
Teraz zespół intensywnie przygotowuje się do zbliżającego się tournée. Na stronie AC/DC pojawiło się zdjęcie odświeżonego koncertowego składu kapeli.
